Artykuły

Białystok. "Mała Pasja..." na łące

Teatr Latarnia zaprasza przez trzy dni na plenerową "Małą Pasję, czyli historię o psie Pana Jezusa".

Na bojarskiej łące pod gołym niebem stanie w środę (16 kwietnia) niezwykły wóz. I rozpocznie się niezwykła historia, świetnie wpisująca się w nastrój Wielkiego Tygodnia zbliżającego nas do Świąt Wielkanocnych.

W środę, czwartek i piątek (16-18 kwietnia), już po zmroku, na łące przy ul. Poprzecznej na Bojarach zainaugurowana zostanie teatralna odsłona sceny, którą grupka zapaleńców ustawiła już w miniony weekend. Cel: ożywianie Bojar, integracja mieszkańców, uświadomienie sobie, że ta część Białegostoku ma wielki potencjał. Na początek na łące miał miejsce kameralny niezobowiązujący piknik. Teraz przez trzy dni zobaczyć będzie można przedstawienie. A w kolejnych odsłonach odbywać się będą rozmaite spotkania, koncerty. Łąka ma się stać miejscem, gdzie po prostu będzie można miło spędzić czas.

Póki co, nie przejmując się pogodą, warto ubrać się ciepło, wziąć ze sobą składane krzesełko i przyjść dziś, jutro lub pojutrze (godz. 20) na urokliwy spektakl. Kilka lat temu historię gadatliwego wędrowca, który swoją opowieścią przenosi nas w czasy Ewangelii, przygotowali absolwenci białostockiej Akademii Teatralnej - Mateusz Tymura (inicjator ożywienia łąki przy Poprzecznej) i Paulina Karczewska. Pokazywali go parę razy w Białymstoku, m.in. w Teatrze Dramatycznym i w supraskim teatrze Wierszalin. Ale takiej scenografii jak przestrzeń Bojar "Mała Pasja" jeszcze nie miała.

Na scenie pojawi się wóz. Wóz niezwyczajny - obwieszony wszystkim, co może być potrzebne człowiekowi wędrującemu po świecie. Są tam kubki, deski, rury, lampki oliwne, drzwiczki żeliwne, konewka, krzesełka, walizki, stara piła, lampa naftowa. Jest też zegar, który nieoczekiwanie się otwiera, a w nim zamiast kukułki są maleńkie postaci przenoszące nas w wymiar sakralny opowieści. Cały ten barwny kram, pełen różnych skrytek, dźwigni, szuflad, w zależności od poszczególnych scenek zamienia się w szafę, kapliczkę, kuchenkę. Aż trudno uwierzyć, że w tym pokręconym mechanizmie kryje się Paulina Karczewska (animacje).

Aktorzy scenariusz spektaklu oparli na pewnym fragmencie "Chłopów" Władysława Reymonta - historii, którą w powieści opowiada Kuba. W spektaklu teatru Latarnia opowieść niespiesznie snuje dobroduszny włóczęga (Mateusz Tymura), ciągnący wóz z dobytkiem. Jest w opowieści historia o własnym zagubionym piesku, jest też historia sprzed tysiącleci o pierwszym udomowionym psie, którzy towarzyszył Jezusowi w jego wędrówkach po świecie, do samego końca. A wszystko to w formie archaizowanej chłopskiej gawędy opowiada wędrowiec i maleńkie figurki, które co rusz pojawiają się w najmniej spodziewanych miejscach zagraconego wozu.

"Mała Pasja" została nagrodzona na 11. Międzynarodowym Festiwalu Zdarzenia im. Józefa Szajny w Tczewie nagrodą specjalną oraz zaproszona do Rzymu na Roma Teatro Festival.

Spektakl trwa około 50 minut, początek - godz. 20, wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji