"Chłopi" - musical
Uroczyste otwarcie Teatru Muzycznego w Gdyni-po trwającej trzy lata rozbudowie - już w piątek. Tego dnia odbędzie się premiera "Chłopów" Władysława Reymonta. Wojciech Kościelniak zrobił adaptację i wyreżyserował spektakl. Czy uda mu się próba opowiedzenia, w musicalowy sposób, powieści noblisty? Dlaczego wybrał właśnie ją? Na wczorajszej konferencji prasowej reżyser zapewniał: - To dobra literatura, świetnie skonstruowane postaci i bardzo ciekawy konflikt. Opowieść o ludzkim dojrzewaniu do mądrości i o doskonałości otaczającej nas natury, ale także awanturnicza historia namiętnej miłości, nieokiełznanej seksualności, opowieść o morderstwach, kradzieżach i zawiści.
Wojciech Kościelniak zrezygnował z kilku wątków. W jego realizacji nie ma m.in. Rocha, Agaty, Tereski żołnierki. - Skupiliśmy się na czworokącie: Boryna - Jagna, Antek - Hanka. Wzajemne relacje między nimi napędzają całą opowieść, nadają jej wymiar uniwersalnej historii. Trzeba pamiętać, że naszym zadaniem nie jest wierne odtworzenie książki, ale zrobienie na jej podstawie przedstawienia muzycznego. Ten materiał świetnie się do tego nadawał, przede wszystkim przez ciekawą intrygę, świetnie napisane dialogi, wartko poprowadzoną akcję. Wiem że mówię o "Chłopach", którzy mogą kojarzyć się niektórym z czymś nudnym, ale akcja jeśli się na niej skupić, potrafi utrzymać w napięciu uwagę widzów.
Obsada niektórych ról jest podwójna. W roli Jagny- Karolina Trębacz i Renia Gosławska. Która z aktorek zagra podczas przedstawienia premierowego? -pytano.
- Rozstrzygnie się to dopiero po drugiej próbie generalnej, ale obie są znakomite, więc być może będę rzucał monetą - żartował Wojciech Kościelniak. - Albo obie zagramy premierę - podpowiadały aktorki. Dodajmy, że Borynę zagra Bernard Szyc, natomiast Antka - Rafał Ostrowski.
Wojciech Kościelniak spektakl realizuje w niemal identycznym składzie jak "Lalkę". Autorem muzyki jest Piotr Dziubek, za scenografię i animacje odpowiada Damian Styrna, kostiumy zaprojektowała Katarzyna Paciorek, o teksty piosenek zadba Rafał Dziwisz. Jedyną "nową twarzą" w zespole realizatorów jest Ewelina Adamska-Porczyk, która ułożyła choreografię.
- Punktem wyjścia było stworzenie spektaklu w oparciu jedynie o polską muzykę ludową, ale pomysł ów bardzo szybko po rozmowach z Wojtkiem ewoluował, inspiracją była też muzyka bałkańska, żydowska, mamy tu nawet elementy swingu, który na pewno dwieście lat temu w polskiej muzyce ludowej nie funkcjonował - powiedział kompozytor Piotr Dziubek.
Obecnego na konferencji marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka pytano, kiedy zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora artystycznego teatru. - Ogłoszeń w mediach należy się spodziewać po zakończeniu festiwalu filmowego - odpowiedział.