Artykuły

Łódź. Jerzy Stuhr opowiadał dzieciom o filmach

W środę w przestrzeni Toya Studios aktor i reżyser Jerzy Stuhr spotkał się z podopiecznymi łódzkich świetlic środowiskowych. Dzieci oglądały fragmenty filmu "Obywatel" i rozmawiały z artystą. Spotkanie trwało ponad godzinę.

W spotkaniu wzięły udział dzieci z łódzkich świetlic środowiskowych, które zostały wyróżnione w konkursie na najciekawszy projekt dydaktyczno-wychowawczy. Jego realizacja jest możliwa dzięki pieniądzom zebranym podczas aukcji Kalendarza Virako 2014.

Podopieczni Świetlicy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci zrealizują film pod okiem aktora Wacława Mikłaszewskiego, absolwenta łódzkiej Szkoły Filmowej. Świetlica Caritasu przygotuje projekt kulinarny, a Świetlica Podwórkowa, znajdująca się pod skrzydłami stowarzyszenia Centrum Wsparcia Terapeutycznego, stworzy "Gazetkę podwórkową", w której powstanie zaangażowała się łódzka redakcja "Gazety Wyborczej". Młodych dziennikarzy reprezentował dziesięcioletni Mateusz, który zadał Jerzemu Stuhrowi wiele wnikliwych pytań. Najważniejsze - i najtrudniejsze - padło w połowie spotkania: - Jak wyciągnąć dzieci z bram? - zapytał Mateusz. Jerzy Stuhr chwilę zastanawiał się nad odpowiedzią. - Myślę, że trzeba wiedzieć, jak odkryć w nich pasję. Ważne jest wzbudzenie w nich chęci do tego, żeby zająć się czymś nowym, interesującym - powiedział.

Mateusz zapytał artystę także o najmilsze wspomnienie z dzieciństwa. - Mam jedno wspomnienie, które zaważyło na całym moim przyszłym życiu - opowiadał Stuhr. - Mówiłem wierszyk na szkolnej akademii. To był "Murzynek Bambo" Juliana Tuwima. Byłem z siebie bardzo dumny, że odważyłem się go wyrecytować przed wszystkimi uczniami.

Dzieci pytały także o osła z filmu "Shrek", któremu Stuhr użyczył głosu, o współpracę z synem Maciejem, o "Seksmisję" i najważniejsze role.

Podopieczni świetlic zwiedzili salę, w której obecnie udźwiękawiany jest najnowszy film Stuhra, "Obywatel". Dzieci miały nawet okazję do obejrzenia jednej ze scen. Zdjęcia do obrazu powstawały m.in. w Łodzi. Premierę zaplanowano na 7 listopada.

Na zakończenie spotkania dzieci otrzymały od artysty zdjęcia z autografami. Zrobiły sobie także pamiątkowe zdjęcie. Jerzy Stuhr chwalił działalność świetlic. - Bardzo podoba mi się to, co robicie - powiedział.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji