Artykuły

Tylko dla dorosłych

"Sprawców" Thomasa Jonigka w reż. Piotra Chołodzińskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi oglądał Leszek Karczewski z Gazety Wyborczej-Łódź.

Drastyczny spektakl "Sprawców" Thomasa Jonigka w reżyserii Piotra Chołodzińskiego w Teatrze Jaracza konfrontuje widza z twierdzeniami: "Każde dziecko ma prawo do seksu z dorosłym" i nie pozwala uciec w śmiech. Spektakl wyłącznie dla widzów dorosłych.

Dzieciństwo. Okres harmonii, szczęścia, spokoju, jakie panują w żwirowych ogrodach zen. Tak ogród odtwarza scenografia Jana Kozikowskiego. Lecz w niej zagrabiony grys jest przeorany torami i ogrodzony murem. Szyny okrążają ławkę. Ściany stoją zbyt blisko niej. Dzieciństwo to areszt.

W "Sprawcach" Thomasa Jonigka ten areszt mieści się w dworcowej poczekalni. Ale na stacji, na której znaleźli się Petra i Paul, nie kursują pociągi, którymi można podróżować w dorosłość. Po osaczających ich torach toczą się pociągi płciowe rodziców. A pociąg płciowy dorosłych, którzy uosabiają opiekę, zależność i władzę, to nie jest malutka zabawkowa kolejeczka, jaka na proscenium po miniaturowych torach jeździ sobie w kółeczko.

Rodzice wchodzący do poczekalni są upozowani na pufach, uprzejmi i pełni racjonalnego dystansu. Przedstawiają się i wyjaśniają, zwracając się wprost do publiczności.

Tylko tych dwoje na ławce, Petra i Paul, porozumiewa się monosylabami i nie patrzy na widzów. Małgorzata Buczkowska i Kamil Maćkowiak kryją się nie tylko jako bohaterowie sztuki. Grając zaszczutych dwudziestoparolatków chowają się także jako aktorzy w teatrze. Stosują brudną półprywatną ekspresję, gubią kwestie, nie zważają na dykcję. Efekt jest rewelacyjny. Przejmujemy od nich poczucie klaustrofobii. Wykorzystywanie seksualne to sytuacja bez wyjścia. Na stację, na której czekają Petra i Paul, pociągi nie przyjeżdżają od lat.

Poczucie osaczenia potęguje tekst Jonigka, w którym wszystkie postacie są napiętnowane wykorzystywaniem seksualnym. Przeciwko ofiarom działa nie tylko bezduszny system prawny, ale i szanowany adwokat, którego wnuczka jest jego córką, a którego córka jest jego kochanką. Lekarka w humanitarnej bieli współżyje z córką: "Często to ona zaczynała, głaskała mnie i chciała, żebym całowała ją z języczkiem. To jej się podobało. Podniecało ją". Milutka mamunia Magda w różowym sweterku i sukience w kwiatki (świetna Agnieszka Kowalska) ładuje synowi w tyłek słuchawkę telefoniczną ("Otarcia w okolicach krocza, głębokie pęknięcia w okolicach odbytu. Wydzielina z odbytnicy" - z raportu lekarza). Wreszcie Karin (Barbara Marszałek, znakomita jako kwintesencja mieszczańskiej kobiecości), wyrozumiała żona pedofila i zazdrosna matka gwałconej przez niego córki: "Patrzyłam na nią jak na kobietę. Nie ufam kobietom. To była może tylko mała kobieta, ale jest wiele kobiet, które są mniejsze ode mnie".

Niektóre sceny są trudne do zniesienia. Realizatorzy zadbali, żeby nie osunęły się one w groteskę, ratującą widzów śmiechem. Niczego nie wyostrzają. Konfrontują publiczność z listą przedmiotów, które wprowadza się dzieciom do waginy i odbytu. "Na zimno" oglądamy onanizm dwóch mężczyzn nad wózkiem, poprzedzony pieszczotami sześciomiesięcznej dziewczynki: "Mała kurewka. Musisz zwilżyć palec. Ona to lubi. O tak." W końcu "roczna dziewczynka potrafi sobie owinąć wokół palca każdego czterdziestolatka". A na ścianach projekcje pornograficznych, rysunkowych anime. Ktoś coś robi? Nie. To przecież teatr. Zresztą w życiu najczęściej też nikt niczego nie robi.

Dla gwałconych dzieci molestowanie seksualne w rodzinie to sytuacja bez wyjścia. Przecież rodzice, których wszakże kochają, deklarują, że kochają się z nimi z miłości. A gwałcone dzieci nade wszystko pragną miłości. Psychiczne bariery, jak ściany dworcowej poczekalni, zamykają w dewiacyjnym dzieciństwie na całe życie. Ofiary najczęściej powielają czyny rodziców.

Wykorzystywanie seksualne to sytuacja bez wyjścia. Krytyczna inscenizacja Chołodzińskiego nie przynosi żadnych rozwiązań.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji