Artykuły

Baśń pełna czarów

Wicher hula, słońce pali, księ­życ płynie po niebie, a Weronka - dobra dziewczyna wędru­je przez świat. Dała ona słowo swemu lubemu, że go wyzwoli ze złych mocy Czarownicy, która zaklęła pięknego młode­go złotnika w Kaczora.

Premiera w Teatrze "Mi­niatura" - "Baśń o zaklętym Kaczorze" Marii Kann oglą­dana była z prawdziwym przejęciem przez dziecięcą publiczność. Najmłodsi wi­dzowie wystraszyli się złej Czarownicy, starsi natomiast przejęli się losem Weronki i jej ukochanego. Szczęśliwe zakończenie podobało się wszystkim.

Przedstawienie zostało bardzo dobrze przyjęte. Re­żyser Konrad Szachnowski z pomysłem i plastyczną piękną wizją opowiedział całą historię. Kostiumy, lalki i maski - oryginalne i cieka­we kolorystycznie są uda­nym dziełem Bogusławy Biliczak, muzykę łatwo wpa­dającą w ucho skomponował Jerzy Stachurski. Ta sztuka po ponad 40 latach wróciła na deski Teatru "Miniatura". Na premierze byli aktorzy, którzy kiedyś grali w tym przedstawieniu o zaklętym Kaczorze. Również im podobała się nowa realizacja. Dużymi brawami nagrodzono wszy­stkich wykonawców a szczególnie Hannę Miśkiewicz za rolę Weronki, Irenę Sawicką za Czarownicę i Arkadiusza Urbana za Złotnika. Tę baśń pełną cza­rów i niespodzianek warto obejrzeć w "Miniaturze" ale najmłodsze dzieci trzeba ko­niecznie uprzedzić, że to te­atr pełen magii i baśniowych czarów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji