Artykuły

Uwolnić kaczora!

Już w sobotę w gdańskim teatrze Mi­niatura odbędzie się druga w tym se­zonie premiera. Dyrektor teatru Konrad Szachnowski przygotowuje "Baśń o zaklętym kaczorze", opartą na książce Marii Kann.

Fabuła bajki obfituje w przygody, ma­giczne zdarzenia, nie pozbawiona jest wreszcie odrobiny rzewności. Weronka wraz ze starym ojcem i siostrami mieszka w wiosce, w której jest zaczarowana gada­jąca studnia. Studnia nie pozwala, aby na­bierać z niej wodę. Ale pewnego dnia We­ronka musi zaczerpnąć wody ze studni. Okazuje się, że w studni mieszka zaklęty kaczor, którego odczarować może tylko mi­łość. Dziewczyna przyrzeka mu swą rękę i spieszy do ojca. Nocą kaczor zamienia się w złotnika Kaspra. Nikt, oprócz Weronki, nie może go widzieć w ludzkiej postaci. Kiedy do studni podchodzi nagle siostra Weronki, Kasper zamienia się w kaczora i odlatuje za Czerwone Morze. Weronka wyrusza na poszukiwanie ukochanego. W żelaznych trzewikach i z żelaznym ko­sturem wędruje przez krainy Księżyca, Słoń­ca i Wiatru. Celem podróży jest pałac Cza­rownicy.

Reżyser gdańskiego spektaklu unowo­cześnił fabułę powstałej w latach 50. opo­wieści: - Nie oszczędzałem ołówka - żar­tuje. Szefując scenie przy Grunwaldzkiej, nieczęsto znajduje czas, aby samemu rea­lizować nowe przedstawienia. Ale do "Baś­ni o zaklętym kaczorze" czuje szczególny sentyment - będąc jeszcze studentem Wy­działu Lalkarskiego Wyższej Szkoły Tea­tralnej we Wrocławiu, grał Kaczora w spek­taklu dyplomowym. - Dostaliśmy wyróżnienie - wspomina Szachnowski. - Siedzi we mnie jakaś nostalgia, coś się we mnie gotuje. Chciałbym to teraz zamknąć.

W tym sezonie mija również czter­dzieści lat od poprzedniej inscenizacji "Baśni" na gdańskiej scenie, dokonanej przez Michała Zarzyckiego. - To był fa­cet, który postawił Miniaturę na nogi - twierdzi obecny szef teatru. Do tam­tego spektaklu scenografię stworzył słynny Ali Bunsch. Do nowej wersji "Baśni" dekoracje przygotowała Bogu­miła Biliczak (autorka scenografii m.in. do "Szewczyka Dratewki"). Głównym elementem scenograficznym będzie wielka szmata, z którą, jak mówi reży­ser, wyczyniane będą cuda. - Dla mnie najważniejsze jest wyartykułowanie na scenie metafory - tłumaczy Szachnow­ski. Z tkaniny tworzone zatem będą roz­maite obrazy i symbole. W Miniaturze zobaczymy również nieczęsto ostatnio używane maski. Muzykę napisał Jerzy Stachurski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji