Kraków. Hamlet na granicy politycznych systemów
Jego wystawienie jest zwykle największym marzeniem każdego reżysera, a o zagraniu roli tytułowej marzy niejeden aktor. "Nasz Hamlet to tragedia człowieka na granicy politycznych systemów. Człowieka opętanego żądzą zemsty na ludziach, których kocha. To także nawiązanie do prawdziwych historii krajów, w których dyktatura płynnie zamieniła się w demokrację i do rodzącej się we współczesnej Europie (i nie tylko) nowej fali konserwatyzmu, nacjonalizmu, a nawet ksenofobii. W tych paru zdaniach mieści się praktycznie cały powód działania naszego Hamleta - zarówno w wymiarze prywatnym, jednostkowym, jak i tym politycznym, społecznym" - zapewniają realizatorzy. Za przygotowanie spektaklu pod hasłem "Sąsiedzi bliżsi i dalsi" odpowiada polsko-niemiecki zespół realizatorów: urodzony w Polsce, ale mieszkający i pracujący w Niemczech reżyser Krzysztof Minkowski, polski dramaturg Wojtek Zrałek-Kossakowski i niemiecki scenograf Konrad Schaller. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to wyjątkowe dzieło Williama Shakespeare'a zawitało do Polski po raz pierwszy pod koniec XVIII w. w przekładzie nie z oryginalnego języka angielskiego, ale właśnie: niemieckiego... Autorem przekładu krakowskiego "Hamleta" jest Stanisław Barańczak, a w spektaklu występują: Gabriela Oberbek (gościnnie), Katarzyna Tlałka, Piotr Franasowicz, Krzysztof Górecki, Antoni Paradowski (gościnnie), Piotr Pilitowski, Ryszard Starosta.
Premiera będzie też okazją do podziwiania odnowionego foyer teatru i nowej odsłony kawiarni.
Sobota, 15 marca, godz. 19, Teatr Ludowy
