Artykuły

Podarunek z duszy

Spektakl podarowany sympatykom tań­ca przez Polski Teatr Tańca - Balet Po­znański z okazji trzydziestych urodzin jest przedsięwzięciem niezwykłym i nietypowym, choć przecież kontynuuje myślenie zrodzone przez Conrada Drze­wieckiego, a rozwinięte przez Ewę Wy­cichowską. Z jednej strony jest kolejną, wielowymiarową propozycją wyobraźni jej realizatorów, powołującą do życia nowe gesty taneczne, nowe kompilacje gestów, nowe idee i przemyślenia prze­kazywane innym językiem, językiem ciał ludzkich wypowiadających się w tańcu.

Jest jednak ten spektakl, a odczucie to przemawia coraz silniej z minuty na mi­nutę, nie tylko z racji fabularnego sce­nariusza, odpowiedzią realizatorów, a zwłaszcza tancerzy, na pytania: czym jest uprawiana przez nich sztuka, gdzie leżą źródła oddania się jej bez wahań, czasami aż do zatracenia, mimo świa­domości ulotności tańca i przelotności budowanych tym językiem tez. Spektakl "... a ja tańczę" ma dwie de­terminanty formalne i treściowe. Całość toczy się w warunkach castingu, ale dotyczy miłości. Casting nie okazuje się tylko wyborem odpowiednich tancerzy, a może nawet repertuaru. Zaczyna się jawić jako wybór losu, przeznaczenia, generaliów wręcz ideowych. Także mi­łość nie jest w tym spektaklu tylko uczuciem łączącym dwie osoby, na do­datek szczęśliwe, niemal ponadczaso­wo. Zarysowana tak konstrukcja po­zwoliła Ewie Wycichowskiej na inteli­gentne wprowadzenie do spektaklu róż­nie widzianych pięciu cytatów z wcze­śniejszych dokonań, od "Święta wio­sny" aż po "Transss" i "+- Skończoność". Tym razem tancerze Ewy Wycichowskiej nie tylko tańczą i to znakomicie (łącznie z jak zwykle rewelacyjnie poru­szającym się na szczudłach Przemysła­wem Grządzielą), ale i mówią, czasami wręcz krzyczą. Tryskają też humorem, ale, jak przystało na casting, bywa, że giną w baletowym zsypie. Nad wyraz udanym wzbogaceniem mu­zycznej strony spektaklu (Jacek Wierz­chowski + cytaty) okazują się fortepia­nowe... i aktorskie improwizacje Leszka Możdżera. Wzmagają autentyzm i kolo­rystykę pomysłowo zbudowanych kli­matów. A "taneczny trzydziestolatek" okazuje mnóstwo wigoru i nieprzewidy­walny potencjał artystyczny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji