Siła ekspresji
Zaczęło się salonowo, niemal grzecznie pięcioma kontredansami KV 609 Wolfganga Amadeusza Mozarta. Napięcie wzrosło w falującej, pełnej kulminacji melodyce koncertu fortepianowego e-moll op. 11 Fryderyka Chopina. W utworze ostatnim - suicie "Carmen" Bizeta - Szczedrina nastąpiła zaś prawdziwa eksplozja namiętności.
Motywem przewodnim pierwszego jubileuszowego koncertu Orkiestry "Amadeus", była głęboka, lecz nieskrywana ekspresja. Inspirowała ona obrazy sceniczne z "Carmen", nasycała kameralne brzmienie zespołu w koncercie Chopina, stając się tym samym płaszczyzną porozumienia zarówno z tancerzami z Polskiego Teatru Tańca, jak i pianistą Kevinem Kennerem.
Niezwykłą pasję i temperament dostrzegało się jednak w obydwu utworach odmiennie. W utworze Chopina raczej przykrywała ona dość cienką fakturę orkiestrową, w "Carmen" zaś mogła wybuchnąć z całą siłą niepohamowaniem, obrazując tak potężne ludzkie uczucia jak: miłość, nienawiść, pogarda, pożądanie.
W koncercie Chopina nie orkiestra więc, lecz solista był na planie pierwszym. Wyciszony nieco akompaniament pozwalał mu odkryć niuanse dźwiękowe rzadko uwypuklane i przedstawić znany koncert w innych proporcjach. Wątpliwości towarzyszące takiemu wykonaniu jednak pozostały. Koncert w wersji kameralnej stracił bowiem na głębi i soczystości brzmienia (III część), której nie zrekompensował nawet szalony temperament zespołu i dyrygentki. Kameralne towarzyszenie stwarzało natomiast ogromne możliwości snucia kantyleny i rozpływającego się wręcz legato (pięknie modelowany dźwięk fortepianu i smyczków w II części).
Orkiestra "Amadeus" pełnym głosem przemówiła dopiero pod koniec koncertu Suita "Carmen", mimo że wykonywana wspólnie z Polskim Teatrem Tańca, stała się popisowym utworem wszystkich instrumentalistów. Muzyka docierała do słuchaczy z taką sugestywnością i mocą, że choreografia wydawała się jedynie dodatkiem. Balet nie mógł pokazać pełni swych możliwości z powodu skromnych środków (mała przestrzeń, brak dekoracji). Dał jedynie zapowiedź tego, co stanie się podczas premiery na scenie Teatru Wielkiego (27 października, godz. 19).