Artykuły

Zielona Góra. Pokaz "Kamieni..." z udziałem zielonogórzanki

Oficjalną premierę film "Kamienie na szaniec" ma już za sobą. Nowa produkcja Roberta Glińskiego wejdzie do kin w piątek, 7 marca. Ważną rolę zagrała w filmie młoda aktorka z Zielonej Góry, Sandra Staniszewska. Pokaz specjalny z udziałem aktorki w zielonogórskim Cinema City najbliższą niedzielę.

Powieść Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec" przeniósł na ekran wybitny reżyser Robert Gliński, podwójny laureat Złotych Lwów w Gdyni, autor m.in. głośnego filmu "Cześć Tereska". Za zdjęcia odpowiada nominowany do Oscara Paweł Edelman, operator w filmach takich jak. m.in. "Wenus w futrze" Romana Polańskiego czy "Katyń" Andrzeja Wajdy. Film wyprodukował Monolith Films.

"Kamienie na szaniec" miały już trzy oficjalne pokazy w Warszawie. Najważniejsza prezentacja odbyła się wieczorem w Teatrze Narodowym. Zaproszono na nią prezydenta, premiera z ministrami, przedstawicieli środowisk kombatanckich i harcerskich. Nie obyło się bez kontrowersji. To właśnie ci ostatni mają do filmu najwięcej zastrzeżeń. Zarzucają Glińskiemu, że jego "Kamienie na szaniec" mijają się z historyczną prawdą opisaną przez Aleksandra Kamińskiego i szargają pamięć bohaterów. Reżyser tłumaczy swoją wizję potrzebą odbrązowienia pomnikowych postaci i przybliżenia ich współczesnemu młodemu widzowi.

To właśnie ci ostatni mają do filmu najwięcej zastrzeżeń. Zarzucają Glińskiemu, że jego "Kamienie na szaniec" mijają się z historyczną prawdą opisaną przez Aleksandra Kamińskiego i szargają pamięć bohaterów. Reżyser tłumaczy swoją wizję potrzebą odbrązowienia pomnikowych postaci i przybliżenia ich współczesnemu młodemu widzowi. Robert Gliński od dawna zapowiadał, że jego film będzie się różnił od książki Aleksandra Kamińskiego i wojennego dramatu "Akcja pod Arsenałem" w reż. Jana Łomnickiego z 1977 r. Postanowił nakręcić współczesne kino akcji i odbrązowić pomnikowych bohaterów: "Zośkę", "Rudego", "Alka". W głównych rolach obsadził nieznanych aktorów, którzy wyglądają i zachowują jak współcześni zbuntowani dwudziestolatkowie.

Twórcy obsadzili w filmie czołówkę polskich aktorów (m.in. Danutę Stenkę, Artura Żmijewskiego, Andrzeja Chyrę, Krzysztofa Globisza), ale angażuje też debiutantów. Wśród nich jest Sandra Staniszewska, młoda i utalentowana aktorka z Zielonej Góry. Zagrała Halę, dziewczynę "Zośki", jednego z trzech głównych bohaterów. O pracy nad rolą opowiada na portalu filmweb.pl: - Miałam do dyspozycji dużo źródeł, nie musiałam polegać tylko na wyobraźni. Żeby rozkochać w sobie Zośkę, musiałam zdjąć z siebie cała kobiecość, a wejść w rolę przyjaciela, który będzie wspierał, szanował twoje pomysły i ideały, niczego ci nie zabroni - mówi Staniszewska. Relację z premiery możecie zobaczyć tu.

Aktorka przyznaje, że na planie musiała zmierzyć się z trudnymi scenami. - Miałam duży dylemat w związku z nagością w filmie. Ale zaufałam świetnemu operatorowi i reżyserowi. To nie są wulgarne sceny. Podczas samego kręcenia nie byłam tak pewna siebie jak w innych scenach. Miałam mnóstwo wątpliwości. Mogłam liczyć na kolegę, który grał ze mną tę scenę. Pomógł mi się przemóc. Było warto - mówi Sandra Staniszewska.

Film "Kamienie na szaniec" z udziałem Sandry Staniszewskiej wchodzi do kin 7 marca. Seanse w zielonogórskim kinie Cinema City w godz. 10,12, 12.30, 15,17.30,20,22.30. Pokaz specjalny z udziałem aktorki Sandry Staniszewskiej w niedzielę (9 marca) o godz. 20. Bilety we własnym zakresie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji