Artykuły

Wspomnienie w setną rocznicę urodzin. Seweryn Dalecki

Seweryn Dalecki urodził się 4 grudnia 1913 r. w Warszawie. Od wczesnej młodości marzył o pracy aktorskiej. Jak to jednak bywa, wybór tego zawodu stał w jawnej sprzeczności z oczekiwaniami jego rodziców, ale przyszły aktor wiedział swoje i konsekwentnie kroczył obraną przez siebie drogą. Pracę rozpoczął w sezonie teatralnym 1931/1932 w Teatrze Nowoczesnym Kultury i Oświaty i kontynuował ją aż do 1939 r., a po wybuchu wojny, gdy znalazł się na Wschodzie, zatrudnił się natychmiast w teatrze lalkowym w Grodnie. Zawierucha wojenna rzuciła go do dalekiego Irkucka. Tam szlifował swoje umiejętności sceniczne, studiując w studiu aktorskim przy irkuckim teatrze oraz występując na scenie. Do Polski powrócił w 1946 r. i zatrudnił się w Miejskich Teatrach Dramatycznych. Była to organizacja teatralna zawiązana przez Jana Mrozińskiego. Mroziński wyszukał niezniszczone podczas wojny sceny i na nich zainicjował normalną (jak na tamte czasy) pracę artystyczną, skupiając rozproszone na terenie miasta teatry pod jedną dyrekcją. Tam znaleźli zatrudnienie powracający do zmasakrowanej stolicy artyści oraz młodzi ludzie jeszcze przed wrześniem 1939 r., marzący o zawodzie aktora.

Dalecki zagrał w MTD m.in. Konrada w "Wiele hałasu o nic" Szekspira (reż. Zbigniew Sawan) i Charleya w "Powodzi" Henninga (reż. Stefan Wroncki). Od 1950 r. był już aktorem Teatru Powszechnego, gdzie pracował do 1953 r., kiedy to zaangażował się do Teatru Domu Wojska Polskiego (późniejszy Teatr Dramatyczny). Tam grał przez dwa lata. Występował w sztukach Aleksandra Fredry, Aleksandra Korniejczuka, Wandy Żółkiewskiej... Sztuki, w których grał, reżyserowali m.in. Józef Maśliński, Karol Borowski, Władysław Krasnowiecki, a także Ludwik René.

Po krótkim epizodzie olsztyńskim (Dalecki był w latach 1956-1960 aktorem Estrady Olsztyńskiej) zaangażował się w 1960 r. do Państwowego Teatru Żydowskiego im. Ester Rachel Kamińskiej, któremu dyrektorowała wówczas córka patronki - Ida Kamińska. Występował zresztą u Kamińskiej już wcześniej, formalnie będąc jeszcze związanym zawodowo z Olsztynem. Na deskach sceny przy pl. Grzybowskim talent Daleckiego rozbłysnął pełnym blaskiem. Zagrał tu m.in. Antoniusa w "Bar Kochbie" Samuela Halkina (reż. Henryk Cajzel, 1962), Abbiego Rywkina w "Bezdomnych" Jakuba Gordina (reż. Ida Kamińska, 1963), Kopeła w "Wielkiej wygranej" Szołema Alejchema (reż. Jakub Rotbaum, 1964), Kucharza w "Matce Courage" Bertolta Brechta (reż. Ida Kamińska, 1967), Dawida Noacha w "Zielonych polach" Pereca Hirszbejna (reż. Szymon Szurmiej, 1969), Sendera Brynicera w "Dybuku" Szymona An-skiego (reż. Chewel Buzgan, 1970), Howarda Wagnera w "Śmierci komiwojażera" Arthura Millera (reż. Szymon Szurmiej, 1975), Bojarskiego w "Zmierzchu" Izaaka Babla (reż. Andrzej Witkowski, 1976). W 1977 r. przeszedł na emeryturę i pozostał w Teatrze Żydowskim jako "stały współpracownik", jednak ta formalna zmiana nic tak naprawdę nie oznaczała - Dalecki grał z taką samą intensywnością, dopisując do swoich osiągnięć aktorskich jeszcze takie kreacje jak Sender Blank ("Spadkobiercy" Szołema Alejchema, reż. Jakub Rotbaum, 1977), Marek Aureliusz ("Planeta Ro" Grońskiego, reż. Waldemar Krygier, 1978), Rabin ("Poszukiwacze złota" Szołema Alejchema, reż. Szymon Szurmiej i Juliusz Berger, 1981), Ojzer ("Sen o Goldfadenie", reż. Jakub Rotbaum, 1984), Sołowiejczyk ("Wielka wygrana" Szołema Alejchema, reż. Jakub Rotbaum, 1985), Dawid-Noach ("Ballada o ślubnym welonie" Hirszbejna, reż. Szymon Szurmiej, 1990), Manasse Wanderstraten ("Uriel Akosta" Gutzkowa, reż. Jan Bratkowski, 1995), Saul Paradis ("Kto jest kto" Gronemana, reż. Juliusz Berger, 1995). Ostatnią jego premierą było przedstawienie "...i stał się cud" wystawione w reżyserii Szymona Szurmieja w 1998 r.

Był aktorem bardzo wyrazistym, charakterystycznym, nieunikającym komediowych przerysowań, a przy tym wciąż bardzo prawdziwym. "Był pasjonatem pracy, spalał się w niej, zawsze szukając rozwiązań doskonałych i nie przyjmując do wiadomości, że takich rozwiązań nie ma" - pisał o Daleckim jeden z recenzentów. Takim też zapamiętała go widownia oraz koledzy z teatru.

Nie miał Dalecki szczęścia do filmu. Grywał na ogół mało znaczące, niemal ocierające się o statystowanie epizody w takich filmach jak "Chłopi", "Jak daleko stąd, jak blisko" czy "Noce i dnie". I w filmie jednak zanotował kilka prawdziwych aktorskich osiągnięć. Dużą i ważną rolę subiekta Teodora zagrał w "Sanatorium pod Klepsydrą" Wojciecha Jerzego Hasa (1973). W wyreżyserowanym przez Stefana Szlachtycza filmowym "Dybuku" (1979), będącym przeniesieniem na ekran przedstawienia Teatru Żydowskiego, zagrał swoją znakomitą rolę Sendera. Pojawił się też w "Austerii" Jerzego Kawalerowicza (1982).

Pod koniec życia podjął decyzję o zamieszkaniu w Domu Aktora Weterana w Skolimowie. Mieszkał tam jednak zaledwie miesiąc. Zmarł 23 maja 2006 r. Zgodnie ze swoim życzeniem pochowany został pod swymi dwoma imionami - żydowskim i polskim - jako Sem Seweryn Dalecki. Spoczął w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji