Artykuły

Matka Polka Nieustraszona

"Matka Polka Terrorystka" w reż. Marcina Hycnara w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Katarzyna Binkiewicz na swoim blogu krytykat.

Spektakl o przewrotnym tytule "Matka Polka Terrorystka" to monodram Anety Todorczuk-Perchuć wystawiany w Teatrze Polonia od 2012 roku. Obraz w reżyserii Marcina Hycnara to gorzka, choć zabawna w formie opowieść o macierzyństwie. To swoisty manifest matki, która próbuje wygrzebać się spod sterty pieluch, kaszek i urzędowych pism.

Justyna to młoda matka, żona, pracowniczka na urlopie wychowawczym. Codziennie walczy z rzeczywistością. Zmaga się z zawiścią ludzi, przekonanych, że urlop macierzyński to wakacje na plaży z drinkami popijanymi nad basenem. Walczy z absurdami architektonicznymi - brakiem podjazdów dla wózków, wind, łazienek z przewijakami. Justyna nade wszystko walczy jednak z czasem, który wydaje się złośliwie uciekać zbyt szybko między zupką, kupką, a zabawą w piaskownicy.

Jak żyć?!!

Czy matkę i terrorystę może coś łączyć? Okazuje się, że bardzo wiele. Z każdą minutą spektaklu wydaje się nawet, że coraz więcej. Aneta Todorczuk-Perchuć stworzyła słodko-gorzki, pachnący absurdem świat widziany oczami walczącej o przetrwanie matki. O przetrwanie - w pierwszej kolejności - swojego dziecka, ale także swojego własnego i wszystkich Matek Polek. Todorczuk-Perchuć wykreowała bardzo intrygującą i energiczną postać, szalenie precyzyjnie prowadzi widza po swoich ścieżkach. Jest odważna i przerażona jednocześnie. Umiejętnie waży emocje, jest bardzo prawdziwa w swoich reakcjach. Audytorium razem z Nią śmieje się, denerwuje, wzrusza. Każda historia, choćby ta najbanalniejsza, w Jej ustach staje się ciekawą, wielobarwną konstrukcją.

Kreacyjnie Aneta Todorczuk-Perchuć naprawdę zachwyciła. Idąc na ten spektakl można zastanawiać się nad jego grupą docelową. Okazuje się jednak, że "Matka Polka Terrorystka" absolutnie NIE JEST spektaklem wyłącznie dla kobiet, matek. To uniwersalny, przyspieszony kurs z dorosłości. Z miłości, determinacji, cierpliwości.

Marcin Hycnar, reżyserując spektakl, postawił przede wszystkim na chwilę, na reakcję. Trwającą emocję. Dzięki temu obraz ogląda się lekko i bez zbytniego pieluchowego przeciążenia. Jest życiowo, mądrze, wzruszająco. Można by się jedynie zastanowić nad zakończeniem - czegoś brakuje, jakiejś ciągłości, jakiejś odpowiedzi, wskazania kierunku. Jest niedosyt. Niemniej, ostatnia scena niewątpliwie pozostawia widza z wieloma refleksjami. Jest otwarta i dostępna dla każdego.

Wielki ukłon w stronę Anety Todorczuk-Perchuć. Tym monodramem udowodniła jak dobrą technicznie jest aktorką. "Matka Polka Terrorystka" to bardzo życiowy spektakl, bazujący na ciętych ripostach i precyzyjnym, aczkolwiek gorzkim wnioskowaniu. Matka Polka walczy. Tutaj, w Teatrze Polonia, bronią jest słowo. Celne i ostre.asnego i wszystkich Matek Polek. Todorczuk-Perchu

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji