Artykuły

Muchomorek to ja

Teatr dramatyczny i teatr lalek to dwa różne światy. A aktorki tych teatrów to stworzenia z całkiem innych planet. Na Małej Scenie Starego Teatru w sztuce Macieja Wojtyszki "Wznowienie" doszło jednak do spotkania. Joanna, aktorka lalkowa (gra ją Aldona Grochal), poprosiła swoją koleżankę Krystynę (Anna Dymna), nie zajmującą się już co prawda grą w teatrze, o pomoc we wznowieniu przedstawienia przygotowanego przez tragicznie zmarłego reżysera. W trakcie pracy nad bajką o Krówce Białogłówce okazuje się, że obie kobiety były na różne sposoby, związane z reżyserem. Konflikt jest więc zawiązany.

Zanim rozpłynę się w pochwałach przedstawienia, kilka słów goryczy. Przedstawiony bowiem konflikt w dramacie Wojtyszki jest tylko pozorny. Spektakl (upraszczając nieco) jest wymianą informacji pomiędzy bohaterkami. Informacje nie powodują istotnych przemian, postaci pozostają na końcu takie, jak na początku, może tylko trochę mądrzejsze (choć "mądrzejsze" to nie najlepsze słowo - po prostu, więcej o sobie wiedzą).

"Wznowienie" jest popisem umiejętności aktorskich Dymnej i Grochal. Obie aktorki nie naruszając stereotypów postrzegania zawodów aktora dramatycznego i lalkowego, stworzyły ze swych postaci zupełnie indywidualne osobowości. Joanna (Aldona Grochal) potrafi dostrzec w każdym działaniu teatralnym sztukę. Wszystko u niej jest na serio: serio i z czułością traktuje lalki, każda intonacja i rytm w przedstawieniu muszą być zachowane. Joanna z dumą mówi o swojej roli w telewizji: "Muchomorek to ja". Inaczej Krystyna (Anna Dymna). Wiele rzeczy robi z nonszalancją, od niechcenia. Dla niej miarą sukcesu nie może być żaden festiwal w Legnicy czy Radomiu. Ironicznie odnosi się do spektaklu, lalek, sumienności w pracy. Ale gdy już zabiera się do roli, potrafi ogromnie wiele. Gdy śpiewa piosenkę Wesołej Czarownicy, gdy podejmuje sugestie Joanny co do rytmu mowy Pastuszka: "oojej - ojejej - łojejej", gdy gra Pająka - robi to zawsze wyśmienicie. Obok konfliktu charakterów "na tle zawodowym", pomiędzy Krystyną i Joanną rozgrywa się swoista gra wspomnień dotyczących mężczyzny, zmarłego reżysera bajki "O Krówce Białogłówce i Zmęczonym Czarodzieju Pantareju". Praca nad bajką przemienia się w psychodramę, bezpardonową walkę na wspomnienia. Kobiety męczą się wzajemnie. Ale prawdę mówiąc, obie przyszły do piwnicy prób, by opowiedzieć swoje historie (choć może początkowo tego sobie nie uświadamiają). I dzięki zbłąkanej myszy może w końcu zostaną przyjaciółkami.

Jest w tym przedstawieniu wiele pięknych momentów. Można podziwiać galerię wspaniałych lalek wypożyczonych z Teatru Groteska, ale można też zauroczyć się zamyśloną pozą Krówki ze skrzydłami podpierającej głowę na srebrnym kopytku. Jednak jest to przede wszystkim sukces aktorek. Podczas tego seansu wspomnień mają możność zaprezentowania bardzo różnorodnych umiejętności, od gry serio, poprzez piosenkę, żart, poprzez mistrzostwo głosu, rytmu, aż po zbudowanie postaci - pełnych sprzeczności, lecz konsekwentnych i określonych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji