Artykuły

Płock. Reżyserski i scenograficzny dyplom u Szaniawskiego

31 stycznia teatr zaprasza na przedpremierę spektaklu "Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna" Ivo Breśana połączone z dyskusją z twórcami i aktorami.

Jest to spektakl dyplomowy Grzegorza Reszki - absolwenta PWSFTviT im. Leona Schillera w Łodzi, obecnie studenta IV roku Akademii Teatralnej i Tomasza Walesiaka V roku Wydziału Scenografii warszawskiej ASP. W głównej roli męskiej zobaczymy aktorkę - Dorotę Cempurę.

Autor sztuki, Ivo Breśan, pochodzi z Chorwacji. W Zagrzebiu studiował slawistykę i filozofię, a od 1955 roku zajął się pisaniem. Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna to pierwszy jego tekst, który odniósł niebywały sukces. Odebrany został jako ostra krytyka komunizmu i bardzo dobrze przyjęty zarówno przez widzów, jak i media. Breśan pisze również prozę i scenariusze.

"Przedstawienie..." opowiada o nauczycielu pracującym w małej dalmackiej wsi, któremu władze zlecają zrobienie przedstawienia w celu ukulturalnienia chłopów. Na nieszczęście komuś przypomina się, że widział w Zagrzebiu przedstawienie "Hamleta" i ta właśnie sztuka zostaje wybrana do realizacji, mimo protestów nauczyciela. Jak się można domyślić, efektem tego jest mnóstwo komicznych sytuacji.

- Nagle się okazuje, że ten tekst jest niesamowicie uniwersalny, że Hamletem może być każdy, niezależnie od szerokości geograficznej. W trakcie prób do tego spektaklu ci ludzie nieświadomie zaczynają wchodzić w swoje role. A wtedy dochodzi do prawdziwej tragedii. Breśan genialnie połączył historię duńskiego księcia z intrygą, która naprawdę rozgrywa się wśród tych ludzi - mówi reżyser, Grzegorz Reszka.

Spektakl nie stracił na aktualności. Choć w podstawowej warstwie odczytano go jako satyrę "na jedynie słuszny ustrój", był wykorzystywany jako artystyczny bunt przeciw socjalistycznej rzeczywistości, to jednak w szerszym kontekście opowiada o manipulacji człowiekiem.

- Może to, z czym zmagają się bohaterowie z Głuchej Górnej, to nie walka z systemem, tylko z czymś, co siedzi głęboko w nas i odpowiednio zastymulowane pozwala bez skrupułów wyżynać się między sobą, przenosząc nienawiść z pokolenia na pokolenie - zastanawia się reżyser, który sięga po ten tekst już po raz drugi.

Pierwszy raz wystawił go z Kompanią Teatralną Mamro - teatrem prowadzonym przez siebie w Białołęckim Ośrodku Kultury. Realizacja na płockiej scenie jest zarazem jego spektaklem dyplomowym na Wydziale Reżyserii Akademii Teatralnej w Warszawie.

W spektaklu zagra wielu aktorów z zespołu teatru. W roli Andzi zobaczymy Kingę Suchan - studentkę ostatniego semestru Akademii Teatralnej w Warszawie. Przez dwa lata studiowała prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, z którego zrezygnowała, żeby realizować marzenie o aktorstwie. Zagrała w spektaklach: "Zwiastowaniu" w reżyserii Lembita Petersona w Teatrze Polskim w Warszawie, "Weselu" w reżyserii Jarosława Gajewskiego w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie (jako Gospodyni i Klimina), "Piosenniku" w reżyserii Andrzeja Poniedzielskiego w Teatrze Ateneum w Warszawie (jako TVKobieta), "Harcach młodzieży polskiej" w reżyserii Remigiusza Brzyka w Teatrze Imka w Warszawie. Za rolę w "Harcach..." otrzymała wyróżnienie na 31. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi.

Scenografię do spektaklu przygotował Tomasz Walesiak - kończący scenografię na warszawskiej ASP, kostiumy to dzieło Agnieszki Sasim, a choreografią zajęła się Katarzyna Kryczka - tancerka, choreografka, dyplomowana instruktorka tańca współczesnego i hatha jogi, filolog języka polskiego, absolwentka Chrześcijańskiej Szkoły Pantomimy, Dramy i Tańca oraz Akademii Praktyk Teatralnych w Gardzienicach.

- Tekst sztuki Ivo Breśana stanowi interesujące zadanie dla scenografa. W projekcie przygotowanym pod adaptację reżysera Grzegorza Reszki starałem się dotknąć każdego z wymienionych przeze mnie aspektów sztuki Breśana; nieprzyjemną rzeczywistość zawrzeć w użytych materiałach, groteskę podkreślić perspektywiczną deformacją przestrzeni, która - poprzez brak wyraźnych aluzji do czasów czy miejsc - w moim zamierzeniu jest uniwersalna - mówi scenograf Tomasz Walesiak.

W spektaklu pojawią się muzyka bałkańska i m.in. utwór Michała Lorenca Taniec Eleny z filmu "Bandyta". Do tego utworu aktorzy zatańczą zbiorowy taniec swojej niemożności, bezradności. - To jakby taniec chocholi, taniec, który wyraża ich niemoc, to bolesna prawda o ich bezwoli - wyjaśnia choreograf Katarzyna Kryczka.

Spektakl rozpocznie się o godzinie 19.00. Po nim odbędzie się dyskusja z twórcami połączona z konferencją prasową. Dyrektor Marek Mokrowiecki chciałby, żeby rozmowy z realizatorami i pokazy przedpremierowe sztuk weszły do stałego repertuaru płockiej sceny. Bilety na przedpremierę kosztują tylko 10 zł. Kolejne pokazy odbędą się 1 lutego (premiera), 2 lutego, 10 lutego (spektakl przedpołudniowy).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji