Artykuły

Dulska według Augustynowicz

2 GRUDNIA Teatr Współczesny zaprasza na długo oczekiwaną premierę "Moralności pani Dulskiej" w reżyserii Anny Augustynowicz. Trudno sobie wyobrazić tekst bardziej pasujący do modelu teatru proponowanego przez szczecińską realizatorkę. Erozja więzi rodzinnych, zakłamanie, gra pozorów to tematy, które Augustynowicz czerpała dotąd ze współczesnej dramaturgii zachodniej. Aby podobne problemy znaleźć w polskiej literaturze teatralnej, trzeba sięgnąć aż po sztukę {#au#163}Zapolskiej{/#} sprzed 100 lat! Jednakowoż tym bardziej świadczy to o ponadczasowości "Dulskiej".

Dramat autorki "Żabusi" doczekał się niezliczonej ilości wystawień i kilku wybitnych kreacji roli tytułowej, by przywołać tu tylko Wandę Łuczycką, Alinę Janowską, Annę Polony czy Annę Seniuk. Grany zwykle w konwencji naturalistycznej, w której dramat Zapolskiej został napisany, traci chyba siłę, która przebiwszy ramy konwencji ukazuje "Moralność pani Dulskiej" jako studium stosunków międzyludzkich. Augustynowicz wraz ze swym zespołem próbuje spojrzeć na tekst Zapolskiej właśnie poza konwencją naturalistyczną.

- Próbowaliśmy przeczytać przestrzeń, która się staje pomiędzy ludźmi tylko na podstawie tego, jakiego rodzaju ekspresją tekst Zapolskiej niejako wypełnia aktora - współczesnego człowieka - mówi Augustynowicz. Okazuje się, że ten tekst nadaje się do mówienia i działania, że współczesność Zapolskiej jest fenomenalna.

Czy "Moralność pani Dulskiej" jest dramatem społecznym? Z pewnością tak, ale koncentracja problemu zawiera się w relacjach psychologicznych. Nie jest to obraz społeczeństwa a priori, lecz pokazanie psucia się "od wewnątrz".

Potoczne rozumienie "Dulskiej" sprowadza się przede wszystkim do krytyki kołtuna. W powszechnym rozumieniu właśnie w momencie krytyki filistra - prywatność przekłada się w dramacie Zapolskiej na rzeczywistość społeczną. Anna Augustynowicz nie szuka jednak kołtuna w entourage'u, meblach, ubiorze... Dzisiaj kołtun może jeździć luksusowym samochodem, kupować luksusowe włoskie meble lub meblować się w Ikei. Kołtuństwa szuka Augustynowicz nie w rekwizycie, lecz w mentalności. Konfliktów - we współczesnej obyczajowości.

- Punktem wyjścia w interpretacji postaci Dulskiej było hasło "Dulska jako damski macho". To jest wszystko to, co "nakręcają" pisma kolorowe i tzw. prasa kobieca. Zachwianie tradycyjnych ról pokazała Zapolska 100 lat temu!

"Moralność pani Dulskiej" jako tragikomedia. Cały czas śmiejemy się z siebie. I to też dowód na aktualność i wciąż duży potencjał tego tekstu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji