Łódź. W sobotę premiera opery komicznej "Cyrulik sewilski"
Na pierwszą w tym roku premierę zaprasza w sobotę Teatr Wielki. Będzie to opera komiczna "Cyrulik sewilski" Gioachino Rossiniego w reż. Natalii Babińskiej. To czwarta realizacja "Cyrulika" w łódzkiej operze.
Jak przyznają realizatorzy spektaklu chcieli, aby był on "wielką bombą dobrej energii i radosnej zabawy, by widzowie dobrze się bawili". Scenografia oraz kostiumy nawiązują do kreskówek i komiksów. Jednym ze źródeł inspiracji były filmy Walta Disneya do muzyki poważnej.
Nowością łódzkiej inscenizacji będzie udział zespołu baletowego teatru, choć w oryginale dzieła go nie ma. Tancerze będą cieniami bohaterów opery. Jak mówi choreograf Jakub Lewandowski każda postać będzie miała swój, niekiedy parodystyczny cień.
Kierownictwo muzyczne objął austriacko-włoski dyrygent, kierownik muzyczny Teatru Wielkiego Eraldo Salmieri.
"Cyrulik sewilski" powstał 200 lat temu. To historia miłości pięknej Rosiny i szlachetnego hrabiego Almavivy. Ich szczęściu staje na drodze Don Bartolo - opiekun dziewczyny, tyran i despota. Kochankom, plotąc misterną sieć intryg - pomaga sprytny cyrulik Figaro.
Utwór ten jest uznawany za jedno z największych arcydzieł operowych. Polska premiera "Cyrulika sewilskiego" odbyła się w 1825 r. w warszawskim Teatrze Narodowym. Po raz ostatni na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi opera była grana w 2007 roku.
