Artykuły

Poznań. Jubileusze w Polskim Teatrze Tańca

26 października na Scenie Rozmaitości Krystyna Kostrzemska [na zdjęciu] świętować będzie 55-lecie pracy artystycznej, a Mariola Hendrykowska - 35-lecie. Pani Krystyna wystąpi w przedstawieniu Pauliny Wycichowskiej "Dancing Hz", a Mariola - w spektaklu Andrzeja Adamczaka "szparagijem".

Kiedy Mariola Hendrykowska przekroczyła próg sceny Opery Poznańskiej jako uczennica Poznańskiej Szkoły Baletowej, Krystyna Kostrzemska była już tancerką. Kiedy Krystyna Kostrzemska żegnała się z tańcem, Mariola Hendrykowska była wschodzącą gwiazdą Polskiego Teatru Tańca. Dzisiaj obie siedzą przy wspólnym biurku w tym samym teatrze. Krystyna Kostrzemska jest inspektorem baletu, natomiast Mariola Hendrykowska - asystentem choreografa i inspicjentem.

Obie nie rozstały się jednak ze sceną do końca. Krystynę Kostrzemska można oglądać w "Niebezpiecznych związkach" i "Dancing Hz", zaś Mariolę Hendrykowską w "... a ja tańczę", "Transssssie" i "szparagijem". - To zupełnie niezrozumiałe w dzisiejszym świecie - mówi Ewa Wycichowska, dyrektor Polskiego Teatru Tańca - aby tak długo pracować w jednym teatrze. A jednak możliwe. Obie pracują w nim od początku. - Są oddane temu teatrom bez reszty. Rzadko występują, ale każda z nich znalazła dla siebie miejsce.

W czepku urodzona

Krystyna Kostrzemska urodziła się w 1929 r. w Berlinie jako córka pracujących tam Polaków. Rodzice w 1947 r. powrócili jako repatrianci do Polski. Przyrzekła rodzicom, że przyjedzie do nich. Obietnicy dotrzymała po ukończeniu szkoły baletowej w Berlinie. We wrześniu 1950 roku została zaangażowana przez Leona Wójcikowskiego do zespołu baletowego poznańskiej opery.

- Byłam tancerką zespołową, z czego jestem dumna - mówi jubilatka Pani Krystyna emanuje młodością. - Mam taką urodę. Nigdy nie byłam pięknością. Mam drobną twarz, młodą cerę, geny po mamie, która często powtarzała że urodziłam się w czepku, a przede wszystkim - ja chcę być młoda Obecność wśród młodych pozwala czuć się młodą.

- Krysię większość traktuje jak matkę. Ona potrafi przewidzieć wszystkie konsekwencje - mówi Ewa Wycichowska. - Opiekuńcza, choć stanowcza - opowiada o pani Krysi jej była szefowa Katarzyna Pajowa.

Pani Krystyna przyznaje, że lubi ludzi, lubi z nimi rozmawiać, nawet z obcymi. - Odkąd przyjechałam do Polski - wspomina - różniłam się od rówieśników tym, że się nie bałam mówić prawdy. Można wszystko powiedzieć, ale trzeba pamiętać o formie i tonie tego, co się mówi.

- Myślę, że była jedyną osobą w gronie Polskiego Teatru Tańca, która mogła powiedzieć wszystko Conradowi Drzewieckiemu, nawet jeśli to nie było po jego myśli - mówi Mirosław Różalski, długoletni asystent Conrada Drzewieckiego, z którym pani Krystyna blisko współpracowała, a obecnie dyrektor artystyczny Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Poznaniu.

Przejście z Opery Poznańskiej do Polskiego Teatru Tańca wiązało się z powolnym pożegnaniem się z tańcem. Pani Krystyna tańczyła jeszcze w "Cudownym mandarynie" i w "Pawanie na śmierć infantki" oraz filmach, które kręcił Drzewiecki Początkowo została inspektorem baletu, a kiedy prowadzący przedstawienie za wcześnie opuścił kurtynę, Drzewiecki widząc w pobliżu panią Krysię, powiedział: - Ty będziesz inspicjentem.

I tak było przez osiemnaście lat. Od pięciu lat pani Krystyna jest znowu inspektorem i od czasu do czasu tańczy. - Chyba już nie tańczę, raczej grani jakąś postać. Ale bardzo to lubię - dodaje.

Tańczyłam, zanim się urodziłam

- Musiałam zostać tancerką - mówi Mariola Hendrykowska. - Ponoć przez całą ciążę tańczyłam w brzuchu mamy. Angaż do Opery Poznańskiej podpisałam jeszcze przed maturą. W 1973 roku z całą ekipą poszłam za Conradem Drzewieckim.

- Mariola Hendrykowska była ostatnią w Poznaniu primabaleriną w najlepszym tego słowa znaczeniu - mówi o swojej koleżance Mirosław Różalski - Ona przeniosła tradycję szkoły tańca klasycznego do tańca współczesnego. Wyszła spod ręki Olgi Sławskiej-Upczyńskiej, która swoim uczennicom nadawała wyraz elegancji i lekkości, co widać było w pierwszych rolach Mariolki na scenie, by w wieku dojrzałym mogło zaowocować aktorstwem w takich baletach jak "Panna i śmierć" Pavela Smoka czy "Spirala ciszy" Kaoru Ishii

O tej ostatniej roli wspomina Katarzyna Pajowa: - Kiedy Koaru Ishii zobaczyła Mariolę, natychmiast powiedziała: "Ona zagra w moim balecie". Poprosiłam ją w imieniu Japonki o to, chociaż wiedziałam, że ma małe dziecko, dużo zajęć. Ale Mariolka nie odmówiła, bo ona nie umie odmawiać.

- W szkole tańczyłam klasykę, w Polskim Teatrze Tańca - demi-klasykę i taniec współczesny - wspomina Mariola Hendrykowska - Nie zapomnę pierwszych głównych ról; Kleopatry w "Improwizacjach do Szekspira" i w Adaggio na smyczki i organy AJbinoniego, które powierzył mi Conrad Drzewiecki jako nagłe zastępstwo. Miałam wspaniałe koleżanki, które - jak choćby Roma Juszkat - otaczały mnie opieką. Miałam cudownych partnerów, dzięki którym czułam się na scenie bezpiecznie: Julka Stańdę, Emila Wesołowskiego i chyba najdłużej - Ryszarda Węgrzynka - Oparciem dla tancerki powinien być partner - mówi Ryszard Węgrzynek. - Tymczasem ją tancerz klasyczny, kiedy zjawiłem się u Drzewieckiego, zostałem rzucony na podłogę, w nową stylistykę. A rękę podała mi Mariola Ona mnie wprowadziła w Adaggio, które razem potem przez wiele lat tańczyliśmy.

- Kiedy rozsiałam się ze sceną, mając na koncie kilkadziesiąt ról, zostałam w teatrze jako asystent choreografa, a od kilku lat także inspicjent. Pozwala mi to być nadal blisko sceny - zwierza się z uśmiechem Mariola Hendrykowska. Ewa Wycichowska mówi o Marioli Hendrykowskiej: - Może nawet kogoś denerwować, ponieważ potrafi zmiatać kurz przed każdym, przed kim go dostrzeże. To naprawdę piękna i rzadka cecha.

O sobie nawzajem

- Znam Mariolę od dziecka - mówi Krystyna Kostrzemska. - Poznałam ją jako uczennicę szkoły baletowej. Podziwiałam, kiedy błyszczała na scenie. Teraz jesteśmy koleżankami. Umie słuchać. To bardzo dobry człowiek.

- Krystyna Kostrzemska jest dobrym duchem teatru - twierdzi Mariola Hendrykowska - Nauczyła mnie nowego zawodu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji