Artykuły

Rok Tuwima. Poeta Łodzi nie wypromował

Największym zarzutem jest to, że Łódź się niestety nie wypromowała ogólnopolsko. Rok Tuwima pozostał świętem lokalnym, tak jak rok księżnej Daisy na Śląsku - pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

"Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw, w co wskoczyłeś" - napisał Julian Tuwim w "Jarmarku rymów". Cieszyliśmy się z Roku Tuwima, teraz czas na podsumowanie.

Mogło być gorzej - jedną z planowanych tuwimowskich atrakcji miała być giełda florystów pod hasłem "Kwiaty polskie". Wyszło dobrze! Przez rok w Łodzi zrealizowano dziesiątki bardziej i mniej udanych projektów - teatralnych, filmowych, muzycznych, plastycznych, naukowych. Dla dorosłych i dla dzieci. Rozrywkowych i zaangażowanych. A jednak mieszkańcy pamiętają przede wszystkim pomalowane przez studentów Akademii Sztuk Pięknych dwumetrowe Tuwimy z żywicy, które pojawiły się m.in. na ul. Piotrkowskiej i na rynku Manufaktury. Dlaczego?

Po pierwsze - zawiodła promocja i zabrakło spójnej koncepcji. Wydaje się, że nikt nie pomyślał o roku Tuwimowskim jako o jednym wydarzeniu, które trzeba nagłośnić. Można było na przykład otworzyć biuro festiwalowe i informować o nadchodzących imprezach w comiesięcznych biuletynach (nawet jeśli miałyby być drukowane dopiero od wiosny, kiedy świętowanie nabrało rozmachu).

Po drugie - Tuwim mógł bardziej wyjść w miasto. Kiedy poeta debiutował, w Polsce dokonywała się demokratyzacja kultury literackiej. W manifeście "Do narodu polskiego" futuryści życzyli sobie oglądać "latające poezokoncerty i koncerty w pociągach, tramwajach, jadłodajniach, fabrykach, kawiarniach, na placach, dworcach, w hallach, pasażach, parkach, z balkonów domów, itd. itd. itd. o każdej porze dnia i nocy". I faktycznie - w trakcie łódzkich obchodów roku Tuwima były koncerty w pociągach oraz tramwajach (np. Rambo Jet zagrał w ochrzczonej nazwiskiem poety "jedenastce"). W Manufakturze łodzianie fotografowali się z lokomotywą przebraną we włóczkowe wdzianko przez Agatę Oleksiak, a Galeria Łódzka zorganizowała imprezę dla dzieci pod hasłem "Ptasie Radio". Tuwim zagościł też na budynkach, m.in. przy ul. Politechniki 16 (choć żeby wiedzieć, że to mural okolicznościowy, trzeba znać "W aeroplanie", bo kto kojarzy Tuwima z babcią i kurką złotopiórką?). Zdecydowanie za mało zorganizowano imprez plenerowych. Noc Świętojańska Centrum Dialogu w parku Helenowskim i koncerty w OFF Piotrkowska pokazały, że ta formuła sprawdza się najlepiej. Dlaczego nie wykorzystano żadnej z łódzkich fabryk? Społeczne wyczulenie Tuwima odczytała chyba tylko Krytyka Polityczna (projekt Tutaj Tuwim, m.in. nagrywany na ul. Piotrkowskiej film "Tuwim Movie").

Jednak największym zarzutem jest to, że Łódź się niestety nie wypromowała ogólnopolsko. Rok Tuwima pozostał świętem lokalnym, tak jak rok księżnej Daisy na Śląsku. A szkoda. Magistrat nie wierzy w promocyjny potencjał literatury, czego dowiodło zamieszanie z nagrodą literacką im. Juliana Tuwima. Pierwotnie miała to być Nagroda Literacka Miasta Łodzi, nawiązująca do tradycji przedwojennych (sam Tuwim dostał ją dwukrotnie). Ostatecznie Magdalenie Tulli przyznano ją w finale festiwalu Puls Literatury.

Zorganizowana w Teatrze Nowym gala finałowa nagrody pokazała, jak mógłby wyglądać rok Tuwima, gdyby pomyślano o nim całościowo. W jedności siła - wystąpili aktorzy Nowego i Powszechnego. Zaproszono pierwszoligowych artystów z tuwimowskim repertuarem (m.in. Dorotę Miśkiewicz i Janusza Radka). Zaprezentowali się też zwycięzcy łódzkiego konkursu na muzyczną aranżację utworów poety (zdecydowanie powinna wygrać nawiązująca do stylistyki kapeli podwórkowej "Hańba"). Tak oto dzięki finalizującej udany Puls Literatury nagrodzie, to Dom Literatury, a nie magistrat, spił prawie całą śmietankę z łódzkich obchodów Roku Tuwima, które koordynował.

Warto było przez rok świętować z łódzkimi instytucjami kultury. Artystycznie zdecydowanie wyróżniły się projekty teatralne. Najlepsze to "Tu-Wim" w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego i "Urok Tuwima" Konrada Dworakowskiego. Kto nie był na tuwimowskich spektaklach w Teatrze Powszechnym i Pinokiu, może to jeszcze nadrobić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji