Lublin. Mikołajki w Andersenie
Kolejny weekend w Teatrze Andersena zapowiada się niezwykle ciekawie dla najmłodszych widzów. W niedzielę, po Pyzie i Czerwonym Kapturku pojawi się ten, na którego dzieciaki czekają cały rok.
W mikołajkową niedzielę Teatr Andersena pokaże dwa spektakle. Poranek należy do najmłodszych. O 10 zobaczymy "Pyzę na polskich dróżkach". Główna bohaterka zabiera najmłodszych widzów na spotkanie ze zwierzętami, które spotyka na swojej drodze. Tym sposobem, dzieci, nie tylko dobrze się bawią, ale i mają okazję się czegoś nauczyć. Przedstawienie ma charakter interaktywny, dzieciaki mogą wszystkiego dotknąć, zajrzeć za scenografię, a nawet przemaglować kostiumy aktorów. W trakcie spotkania poznają też elementy polskiego folkloru i piosenek ludowych.
W samo południe atrakcje czekają na nieco starszych fanów teatru. W "Czerwonym Kapturku" [na zdjęciu] znajdziemy dynamiczną akcję i szereg zaskakujących bohaterów, mówiących współczesnym językiem i rzucających ciętymi ripostami. Oprócz tego piosenka goni piosenkę, a poszczególne songi okraszone są efektowną choreografią. Ogromnego czaru przedstawieniu dodaje scenografia - nieco mroczna, odrobinę przypominająca stylistykę filmów Tima Burtona. Każdy kolejny bohater na zaskakującej drodze Kapturka jest trochę jak wyjęty z kreskówki lub komiksu i ma tak samo płaski rozumek. Nawet wilk jest zasmarkanym, rozhisteryzowanym alergikiem-ofermą. A kiedy opadnie kurtyna i ucichną brawa, Mikołaj zasiadający pod wielką choinką w foyer Teatru, rozda dzieciakom prezenty, które rodzice mogą wcześniej przygotować i wręczyć obsłudze teatru.
"Pyza na polskich dróżkach" w nedzielę, 8 grudnia o godz. 10. Bilety w cenie 20 zł. "Czerwony Kapturek" w neidzielę, 8 grudnia, o godz. 12. Bilety w cenie 20 zł.
