Artykuły

Warszawa. Nowa premiera Mariusza Trelińskiego

Kobiety w ręku mężczyzny, czyli dyptyk "Jolanta/Zamek Sinobrodego". W piątek w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej Mariusz Treliński pokaże swój nowy spektakl.

To szczególna premiera. Właśnie tym przedstawieniem Mariusz Treliński zadebiutuje w 2015 roku w słynnej Metropolitan Opera w Nowym Jorku.

"Jolantę" Treliński wyreżyserował już wcześniej, kilka lat temu, na scenie Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu - śpiewała Anna Netrebko, dyrygował Walerij Giergijew, który poprowadzi także warszawską premierę tej inscenizacji. Reżyser zestawił wówczas utwór Piotra Czajkowskiego z inną jednoaktówką, "Alekiem" Sergiusza Rachmaninowa. Spektakl obejrzał Peter Gelb, dyrektor Metropolitan Opera w Nowym Jorku, po czym zaproponował polskiemu reżyserowi wystawienie tego spektaklu w Met w 2015 roku w koprodukcji z Operą Narodową w Warszawie. Takiej współpracy Teatr Wielki jeszcze nie miał.

Co łączy Czajkowskiego z Bartokiem?

W nowej wersji "Aleka" zastępuje "Zamek księcia Sinobrodego" Beli Bartoka. - Pierwszy raz usłyszałem tę operę jako nastolatek i już wówczas zapragnąłem ją wyreżyserować. Cieszę się, że po wielu latach mogę do nie wrócić - mówi Mariusz Treliński. Co jednak może łączyć późnoromantyczną melodyjną operę Piotra Czajkowskiego z odległym od tradycji, drapieżnie komponującym Bartokiem? - Obie opery opowiadają o inicjacji seksualnej młodych kobiet. Jedna kończy katastrofalnie, a druga wyjściem z impasu - powiedział reżyser na antenie Radia TOK FM.

Oto "Zamek księcia Sinobrodego" w interpretacji Trelińskiego ze scenografią Borisa Kudliczki. Pierwsza scena dzieje się w lesie, mężczyzna kopie grób. Modernistyczne arcydzieło z 1911 roku polski reżyser widzi jako mieszaninę koszmarnego snu, filmu grozy i zarazem wyprawę w głąb psychiki szaleńca.

Bohaterem opery jest legendarny Sinobrody, władca mordujący kolejne żony. W utworze nie ma właściwie akcji - wszystko dzieje się między dwojgiem bohaterów: Sinobrodym (bas) i jego czwartą żoną, Judytą (mezzosopran), oraz w muzyce. Książę odsłania przed Judytą swoje tajemnice. Ona wierzy w miłość, która go zmieni, chce poznać go do końca, lecz ceną za tę ciekawość jest śmierć. - Sinobrody jest zbrodniarzem. Judyta wierzy, że go odmieni. Chcąc wyjaśnić tajemnicę mężczyzny, wchodząc głębiej w labirynt pokoi, które symbolizują jego wewnętrzne stany duchowe, odnajduje na końcu własną śmierć - uważa Treliński.

W ręku mężczyzny

Również Jolanta, bohaterka ostatniej opery Piotra Czajkowskiego, znajduje się w ręku mężczyzny - swojego ojca, króla Rene, który sprawuje bezwzględną kontrolę nad jej życiem. Ta baśniowa opowieść ma jednak szczęśliwe zakończenie: w życiu Jolanty pojawia się miłość, która daje jej siłę i pozwala wyzwolić się spod władzy tyrana. Czajkowski ukończył "Jolantę" w 1892 roku, kilkanaście miesięcy przed śmiercią. Razem z VI symfonią "Patetyczną" uważana jest za jego "łabędzi śpiew". Treliński widzi w Jolancie porte-parole kompozytora, homoseksualisty, spętanego konwencjami społecznymi. Kompozytor wprawdzie korzystał z uroków życia podczas swoich zagranicznych wojaży, ale w Rosji oficjalnie nie ujawniał swojej tożsamości - było to zabronione i mogło skończyć się ostracyzmem, którego Czajkowski panicznie się bał. Okoliczności śmierci kompozytora nie są jasne - istnieje hipoteza, że wdał się w romans z krewnym cara i gdy sprawa wyszła na jaw, został zmuszony do popełnienia tzw. honorowego samobójstwa. W "Jolancie" dopatrywano się psychoanalitycznych podtekstów. Mariusz Treliński także idzie tym tropem, który sprawdził już przy okazji innej swojej inscenizacji - "Turandot" Pucciniego.

W "Jolancie" w tytułowej roli wystąpi Tatiana Monogarowa, solistka Teatru Bolszoj w Moskwie. Jako król Rene - bas Alexei Tanovitski z Teatru Maryjskiego. W tej międzynarodowej obsadzie usłyszymy również polskich śpiewaków - Agnieszkę Rehlis i Mikołaja Zalasińskiego. Z kolei w "Zamku księcia Sinobrodego" wystąpią Nadja Michael, niemiecka sopranistka, która śpiewa m.in. w Londynie, Nowym Jorku, Wiedniu i Mediolanie, oraz Gidon Saks (bas).

Teatr Wielki - Opera Narodowa: "Jolanta/Zamek Sinobrodego". Premiera: piątek, 13 grudnia, godz. 19 (dyryguje Walerij Giergijew). Kolejne spektakle: 15, 17 i 19 grudnia (dyryguje Bassem Akiki).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji