Artykuły

Poznań. Marek Waszkiel dyrektorem Teatru Animacji?

Prezydent Ryszard Grobelny chce, by dyrektorem poznańskiego Teatru Animacji został prof. Marek Waszkiel, dotychczasowy szef Teatru Lalek w Białymstoku. Waszkiel wzmocnić ma pozycję teatru, także za granicą. Do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego trafiła już prośba o zgodę na powołanie nowego dyrektora Teatru Animacji bez przeprowadzania konkursu.

Dotychczas przez ponad 30 lat dyrektorem Teatru Animacji był Antoni Kończal, który ze względów zdrowotnych przeszedł na emeryturę. Po odejściu Kończala władze miasta postanowiły podnieść prestiż poznańskiej sceny animacji. - Zadaniem nowego dyrektora będzie wzmocnienie pozycji Teatru Animacji na teatralnej mapie Polski - mówi Robert Kaźmierczak, dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa. Tego typu deklaracje padają też w liście jaki prezydent Ryszard Grobelny wysłał do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego. "Na podstawie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej zwracam się z prośbą o wyrażenie zgody na powołanie Marka Waszkiela na stanowisko dyrektora Teatru Animacji w Poznaniu na okres trzech lat, bez przeprowadzenia procedury konkursowej. (...) Co istotne z perspektywy oczekiwanego przeze mnie wzmocnienia pozycji Teatru Animacji także za granicą, ważna jest wieloletnia aktywność dr. hab. Marka Waszkiela w międzynarodowym stowarzyszeniu lalkarzy: od początku lat 90. XX w. zasiada on we władzach najwyższych UNIMA International, tak że w międzynarodowych komisjach lalkarskich UNIMA" - pisze Grobelny.

Marek Waszkiel [na zdjęciu] jest reżyserem i pedagogiem teatralnym, od lat łączącym aktywność twórczą i naukową. Jest polskim reprezentantem w Międzynarodowej Unii Lalkarskiej, uczy studentów na Akademii Teatralnej w Warszawie, ostatnio napisał "Dzieje teatru lalek w Polsce 1944-2000". W środowisku teatralnym jest szczególnie ceniony za działalność Białostockiego Teatru Lalek. Pełnił w nim rolę dyrektora naczelnego i artystycznego w latach 2005-2012. Zrezygnował z pracy w Białymstoku - jak mówi - dla dobre tamtejszej placówki. - Myślę, że teatrowi potrzebna jest zmiana. Nie chodzi o to, że się wypaliłem czy też jakoś szczególnie znudziła mi się instytucja. Wierzę, że można i trzeba iść do przodu. W takiej instytucji jak Białostocki Teatr Lalek, gdzie pracuje duży zespół ludzi, w pewnym momencie za dobrze się rozpoznajemy, za dobrze się znamy. Z jednej strony to znakomicie, bo taka sytuacja oznacza dobrą komunikację. Z drugiej strony można by pomyśleć, parafrazując Goethego: "chwilo trwaj, jesteś taka piękna". A jakiś ruch być musi. Po prostu. Albo ja wymienię pracowników, co byłoby absurdalne, albo wymienię się sam. Potrzebujemy nowych wyzwań. Mam taką naturę, że jestem nastawiony na przyszłość - mówił Waszkiel podczas rozmowy z Moniką Żmijewską, dziennikarką "Gazety" w Białymstoku.

Dla prof. Marka Waszkiela perspektywa pracy w Teatrze Animacji będzie związana z osobistymi wspomnieniami: w sezonie 1976-1977 odbywał tu staż pod okiem założycielki poznańskiej sceny Leokadii Serafinowicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji