Sinobrody ze snu
"Sinobrody" opowiada historię obcych sobie siedmiu kobiet, które szukając miłości zawierzają temu samemu, przypadkowo spotkanemu sprzedawcy damskiego obuwia. Happy endu nie będzie, bo Dea Loher nie pisze romansów. Jest raczej badaczem kondycji współczesnego człowieka, co nie skłania jej do stawiania optymistycznych puent. Norbert Rakowski, twórca kaliskiej prapremiery, zapewnia jednak, że szykuje przyjemny spektakl, dowcipny i konsekwentny jak "Sztuka", którą wyreżyserował w Kaliszu w ub. sezonie.
- Przedstawienie będzie przyjemne. Zbieżność różnych elementów: muzyki, ruchu, plastyki, efektów wizualnych da nam dopiero spójność - zapowiadał podczas konferencji prasowej.
Następujące po sobie zdarzenia mają się rządzić logiką snu. W tej koncepcji sztuka aktorska i taniec odgrywają taką samą rolę. Równie ważna jest oprawa multimedialna. Toteż oprócz doświadczonego choreografa (Witold Jurewicz) i scenografa (Wojciech Stefaniak), potrzebny był specjalista od efektów audiowizualnych (Szymon K. Kapeniak). Uzyskany obraz ma mocniej wkraczać w sferę zmysłów, niż intelektualnych spekulacji.
- To nie jest wielka wypowiedź merytoryczna - podkreśla reżyser. - Mamy nadzieję, że przedstawienie będzie bardzo emocjonalne i energetyczne. To, co widza powinno unieść, to tylko emocje.
Rolę tytułową powierzono Jerzemu Pożarowskiemu. Oprócz niego gościnnie na kaliskiej scenie wystąpią: Izabela Chlewińska, Lena Kowalska, Barbara Durczak, Sandra Hirsz, Magdalena Witwicka, Bożenka Jurewicz, Monika Bieniek, a z zespołu "Bogusławskiego": Izabella Piątkowska, Izabela Soroka, Małgorzata Kałędkiewicz, Izabela Noszczyk, Katarzyna Strojna i Agnieszka Kubies.
Kostiumy stworzyła Małgorzata Krzemień, muzykę - Krzysztof Maciejowski.
Dotychczas w Polsce wystawiono trzy dramaty Dei Loher: "Przypadek Klary" w reż. Pawła Miśkiewicza publiczność kaliskich Spotkań oglądała dwa lata temu w Teatrze Polskim we Wrocławiu. "Niewina" Starego Teatru w Krakowie miał przyjechać nad Prosnę w tym roku, a "Tatuaż" został wystawiony w krakowskiej Łaźni. "Sinobrody - nadzieja kobiet" będzie czwartą polską prapremierą bardzo modnej w Europie autorki. Dramatopisarka jest spodziewana na inauguracji 44. KST