Kąpielisko Ostrów
Paweł Huelle, autor kultowego "Weisera Dawidka" napisał "Kąpielisko Ostrów" specjalnie dla lubelskiej sceny. Możemy się spodziewać spektaklu, który stanie się dla polskiej publiczności "lekturą narkotykiem".
Tak stało się z "Weiserem Dawidkiem", uznanym za arcydzieło, "książkę dobrą, że aż budzącą lęk", lekturę kultową. Po jej wydaniu Huelle został uznany za jednego z najwybitniejszych prozaików w Polsce. Kolejne powieści przyniosły mu międzynarodowy sukces.
"Kąpielisko Ostrów" opowiada o współczesnej polskiej rodzinie, która odzyskuje utracony po wojnie majątek, a mimo to nie może obdarować siebie miłością. Pieniądze sprawiają, że dom, przy którym przed wojną było kąpielisko, a nawet pływały parostatki staje się "kulą u nogi i balastem okropnych snów".
- Znów chce mi się grać. Świetny tekst, dobry reżyser, niezwykła scenografia - powiedział nam Włodzimierz Wiszniewski, który jako zdziwaczały pan Wacław będzie miał romans z długonogą studentką. Zagra ją Olga Borys, młoda gwiazda teatru (znana z serialu "Sąsiedzi", a także z tego, że śpiewa i tańczy "Piosenkę dla abonentów"). W roli Trybulaka, współczesnego nowobogackiego, który będzie chciał kupić tytułowe kąpielisko zobaczymy Jerzego Rogalskiego.
Osobiście spodziewam się po Pawle Huelle, Krzysztofie Babickim, który "Kąpielisko" wyreżyserował, Pawle Dobrzyckim (scenografia) i Marku Kuczyńskim (muzyka) spektaklu z klimatami, jakie dotąd potrafił w teatrze wyczarowywać tylko Kantor.