Artykuły

Reżyser nie był w formie

Spektakl, który ważne współczesne tematy pokazuje w banalny sposób, zamiast ostrzegać przed nimi, jedynie je trywializuje. Tak można zrecenzować pokrótce "Sytuacje rodzinne" Piotra Łazarkiewicza w warszawskim Teatrze Studio.

W sztuce Biljany Srbljanowić młodzi aktorzy grają dzieci, które naśladują dorosłych w typowych rodzinnych sytuacjach. Ojciec gdera, że ciężko pracuje na chleb i taje żonę za rozrzutność, żona znosi to z anielską cierpliwością, dzieci bywają niesforne. Nie obywa się bez przekleństw, popychanek, a nawet rękoczynów. Czas wojny, zaznaczony w piwnicznej scenografii workami z piaskiem, to nie jedyne wytłumaczenie napięć. Do podobnych awantur równie często dochodzi przecież w czasie pokoju. Co więc zaintrygowało reżysera w tekście serbskiej autorki, który wystawiło zresztą dwadzieścia niemieckich teatrów, a w Jugosławii uznano go za jeden z najlepszych dramatów? Łazarkiewicz nie kryje, że jest wychowany na Gombrowiczu, Borghesie i Tarkowskim, a dla nich najważniejsza była świadomość formy. To niedoścignione wzorce, można by powiedzieć z żalem, oglądając spektakl, którego największą wadą jest banalność formy właśnie.

Agata Piotrowska-Masztalerz, Jarosław Boberek i Dariusz Toczek nie wznoszą się na wyżyny aktorstwa, Łazarkiewicz również nie pomógł im wyjść poza deklamatorski styl, mimo że jest w spektaklu kilka scen dynamicznych i pirotechniczne efekty specjalne.

Tym, co może zwrócić uwagę w dramacie Srbljanowić, jest problem agresji, gdy syn strzela do rodziców albo dusi ich łańcuchem. Takie zachowania podpowiadają dziś media i kino. Tyle tylko, że dotkliwszy obraz, a i celniejszą próbę zgłębienia przyczyn takich reakcji, przynoszą inne współczesne teksty, choćby "Ogień w głowie" von Mayenburga.

Najciekawiej w spektaklu wypada finałowy monolog Marii Peszek. Występująca przez cały czas w niemej roli intruza, łaszącego się psa, czułej kochanki w finale ma okazję wyjść poza formę takich etiud. Słyszymy z jej ust krzyk dojrzewającego człowieka, który za wszelką cenę chce zawrócić czas i nie być nigdy dorosłym. Przecież to, co było do tej pory grą, zacznie się dziać naprawdę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji