Le Monde o Chórze Kobiet: Przeszywa serca i trzewia
Obecność tego chóru na scenie jest tak imponująca, że chyba na zawsze zostanie on w mojej pamięci. Ta ekspresja ma w sobie coś z brutalnej siły, gesty są rwane, nie słychać tu słowiczych głosów lecz głosy które wychodzą z brzucha, z trzewi, które obserwują linię horyzontu z dumą, głosy te rozbrzmiewają wewnątrz i na zewnątrz, tam gdzie nagie stopy, i tam gdzie nagie ręce, by stworzyć śpiew nadziei i wdzięczności - pisze w Le Monde Evelyne Trân, po pokazach "Requiemaszyny" na Festiwal Sens Interdits w Lyonie.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.