Artykuły

POŻEGNANIE. 9.10.1929 - 24.09.2013

Piękne warunki, talent i szlachetna uroda postawiły ją w rzędzie najbardziej wziętych aktorek powojennego kina.

Grała mnóstwo ról, w tym wiele głównych. Była aktorką lubianą i podziwianą. Z natury nieśmiała, pełna kompleksów, mogła osiągnąć w życiu znacznie więcej, ale nie umiała tym życiem kierować.

Jej małżeństwo ze znakomitym polskim szablistą Jerzym Pawłowskim, posądzonym przez władze PRL o szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu, rozpadło się. Kochali się, ale nie pasowali do siebie. On - typowy bon vivant, uwielbiał towarzystwo, zabawy i przyjęcia. Ona - sławna i ceniona aktorka, wiecznie zmagająca się z urojonymi problemami, stroniła od ludzi i zabaw. Żyła tylko sztuką. Kiedy nie grała, była w rozpaczy. Wmawiała sobie, że nikt jej już nie potrzebuje. Nawet w najlepszym okresie kariery zadręczała się nieustannie, Po rozejściu się z Pawłowskim nie wyszła już za mąż. Syna wychowywała przy pomocy matki.

Grałem z nią w kilku sztukach. Najpierw w Teatrze Klasycznym (dziś Studio) w latach 1965-1971, a potem w lepszym i gorszym dla niej okresie w Teatrze Rozmaitości aż do 1987 roku. Zwłaszcza w tym ostatnim okresie byłem z nią szczególnie blisko. Nie kręciła już filmów i była w złej formie psychicznej.

Najlepszy jej okres w teatrze to lata 1955-1959 spędzone w Dramatycznym. Grała tam między innymi na otwarcie tej sceny Haneczkę i Marynę w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego, a potem Zofię w sztuce Słomczyńskiego "Samotność" w reżyserii Lidii Zamków, Margot w "Pamiętniku Anny Frank" w reżyserii Jana Świderskiego i Ewę w "Panu Puntilli i jego słudze Matti" Brechta u Konrada Swinarskiego. Występowała też w Teatrze Klasycznym w latach 1965-1971. Zagrała tu Hirszową w "Pannie Maliczewskiej" Gabrieli Zapolskiej u Jadwigi Chojnackiej, jedną głównych ról w "Koncercie" Bahra w reżyserii Kazimierza Kutza, Marynę w "Horsztyńskim" Juliusza Słowackiego oraz w słynnym widowisku muzycznym Ireneusza Kanickiego "Dziś do ciebie przyjść nie mogę", bijącym rekordy powodzenia, z którym pojechała do USA, Kanady i NRD.

W ostatnim, najgorszym okresie w Rozmaitościach udało się jej jeszcze zagrać Księżnę Yorku w "Ryszardzie III" Szekspira i George Sand na zmianę z Kaliną Jędrusik w "Lecie w Nohant" Jarosława Iwasz-kiewicza w reżyserii Wojciecha Solarza.

Urodziła się 9 października 1929 roku w Kowalówce koło Tarnopola. Rodzice chcieli, aby studiowała medycynę, ale ona marzyła o aktorstwie. W roku 1953 ukończyła studia w łódzkiej PWSTiF. Już w czasie studiów statystowała w wielu filmach polskich, a przed otrzymaniem dyplomu zadebiutowała na srebrnym ekranie rolą sanitariuszki w filmie "Trzy opowieści". Rok później Jerzy Kawalerowicz obsadził ją w dużej, odpowiedzialnej roli Zochy Czerwiaczkowej w filmie "Celuloza". Zagrała ją znakomicie. Publiczność i dziennikarze ocenili ją bardzo wysoko. Nasyciła tę postać głęboką prawdą wewnętrzną i zaborczością prowincjonalnej mieszczki żądnej wrażeń, uciekającej od starego i nudnego męża, znajdującej chwile szczęścia w romansie z głównym bohaterem filmu - Szczęsnym.

Po tej wybitnej roli przyszły kolejne osiągnięcia, które ugruntowały jej pozycję i nazwisko. Przyniosły sławę i rozgłos. W "Pociągu", znowu u Jerzego Kawalerowicza, zagrała piękną i nieszczęśliwą żonę adwokata, kokietującą napotykanych w pociągu mężczyzn. Pokazała w tej roli nie tylko uwodzicielkę, ale także drugie oblicze tej nieszczęśliwej postaci. Drugim wielkim wydarzeniem w jej karierze filmowej stała się rola Steiner - sławnej z okrucieństwa zbrodniarki i strażniczki w obozie na Majdanku w filmie "Zagrożenie". Tu po raz pierwszy zagrała postać negatywną i odpychającą. Znowu znakomicie. Udowodniła, że potrafi się przeistaczać. Film ten otrzymał w Gdańsku na Festiwalu Filmowym nagrodę publiczności.

Postacie, zwłaszcza filmowe, które tworzyła z taką precyzją, ukazywały odwieczny konflikt kobiet rozdartych między pragnieniem a możliwością spełnienia. W "Pętli" u Tadeusza Konwickiego grała z Gustawem Holoubkiem, a w "Niewinnych czarodziejach" u Andrzeja Wajdy z Tadeuszem Łomnickim. Ponadto w "Jutro Meksyk" u Ścibora - Rylskiego, w "Przedświątecznym wieczorze" u Jerzego Stefana Stawińskiego oraz w "Pamiętniku pani Hanki", w "Molu"" u Wojciecha Solarza i w komedii "Szczęściarz Antoni", gdzie partnerowała Czesławowi Wołłejce w roli tytułowej.

Ponadto wystąpiła w wielu serialach telewizyjnych, w radiu i w Teatrze Telewizji. Wszędzie były to postacie głębokie i prawdziwe. Przeżywała je, żyła nimi. Kiedy stawała na scenie lub na planie filmowym, zapominała o całym świecie.

Gdy przeszła na emeryturę, mało się o niej słyszało. Kilka lat temu odnalazłem ją w Domu Aktora w Skolimowie. Chora i zmieniona, nie poznała mnie w pierwszej chwili. Odeszła 24 września 2013 roku.

Żegnaj, Teresko. Śpij spokojnie. Przynajmniej nic cię już nie boli.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji