Artykuły

Warszawa. Borys Szyc z różową bransoletką

Oficer z bransoletką. Borys Szyc, gwiazda serialu "Oficer", nie wahał się ani przez moment. Włożył na rękę różową bransoletkę, żeby przypominać ludziom - badajcie się, bo tylko tak możecie uniknąć raka.

Artyści, sportowcy, filmowcy noszą silikonowe bransoletki na znak solidarności lub zaangażowania w jakiś problem. Penelope Cruz i Bono mają na przegubie opaski kampanii "One", walczącej z biedą. W Polsce Kamil Durczok, Anna Dymna i inne sławy zakładają różowe bransoletki, by przypominać o badaniach profilaktycznych, które ratują przed nowotworem. Namówił ich do tego "Twój Styl".

- To ważna sprawa. - podkreśla Borys Szyc. Aktor chciałby, aby różowa bransoletka przypominała nie tylko o tym, żeby się badać lub szukać doskonalszego leku. Ma nadzieję, że stanie się ona symbolem walki o zdrowszy, świadomy styl życia.

Dla podróżniczki Martyny Wojciechowskiej, która opowiada o własnej chorobie, leczonej chemioterapią, pasek na przegubie będzie symbolem solidarności z chorymi. Chodzi o to, by "nie zamykać się w sobie. Raczej zdobyć się na odwagę i powiedzieć: tak, walczę, ale potrzebuję pomocy". Choroba jest złem, cierpieniem, ale "gdyby nie ona, nie przejechałabym rajdu Dakar, nie weszłabym na żadną górę" - zwierzała się dziennikarka.

Kamil Durczok jedną opaskę, tę z fundacji Lance'a Armstronga, założył jakiś czas temu. Nie przeszkadza mu, że obok znajdzie się następna, różowa. - Mam nadzieję, że stanie się narzędziem w walce z niewiedzą i strachem przed chorobą - mówi dziennikarz, który pierwszy publicznie powiedział "mam raka".

Akcja "Różowa bransoletka" nie skończy się tylko na symbolicznym noszeniu gadżetu. Miesięcznik przeznaczy 50 tys. zł na walkę z nowotworami.

Na żelowe opaski na rękę postawiła także Polska Akcja Humanitarna Janiny Ochojskiej. - I to był strzał w dziesiątkę - przyznaje Justyna Stępień z PAH. - Już rozprowadziliśmy 50 tys. sztuk i zamówiliśmy drugą partię. Ludzie chętniej przyłączają się do akcji, gdy mają jakiś namacalny dowód swej pomocy, a nie tylko kwit, że wpłacili pieniądze.

Niebieski pasek, który kosztuje 5 zł, zapewni miesięczny zapas wody dla jednego człowieka, który żyje w kraju, gdzie z dostępem do wody nie jest łatwo. - Zbieramy na wodę dla Czeczenii, Afganistanu i Sudanu - wylicza Justyna Stępień. W Czeczenii już od dawna PAH filtruje wodę i rozwozi cysternami pod szpitale i szkoły. W Afganistanie i Sudanie prowadzi wiercenia studni, by ludzie mogli z obozów dla uchodźców wracać do wiosek. Woda pomoże im się na nowo zagospodarować, postawić domy. Przeżyć.

Modę na plastikowe bransoletki zapoczątkował znany amerykański kolarz, Lance Armstrong, u którego wykryto raka. Choroba nie stała się wyrokiem - dzięki pomocy lekarzy wrócił do zdrowia i do kolarstwa. I znów wygrywał. Założył fundację, która zbiera środki na badania i walkę z rakiem. W ubiegłym roku wymyślił akcję "Live Strong" (Żyj Mocno), której gadżetem jest żółta opaska, sprzedawana za symbolicznego dolara. Nosi ją już ponad 50 milionów ludzi na całym świecie! Pomysł podchwyciły inne organizacje charytatywne.

Na koniec przestroga - uwaga na podróbki. Niestety, nie wszyscy rozumieją szczytny cel i ideę rozprowadzania bransoletek. Dla niektórych to świetny pomysł na biznes - pojawiają się firmy "kogucik", które pod przykrywką działalności charytatywnej rozprowadzają bransoletki, a pieniądze biorą do własnej kieszeni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji