Artykuły

Łódź. Mikołaj Grabowski w sarmackiej Polsce

W sobotę (19 października) o godz. 19 w Teatrze Jaracza (ul. Jaracza 27) zostanie wystawiony spektakl w reżyserii Mikołaja Grabowskiego - "Kapliczka.pl, czyli wszystko dawniej szło lepiej jak teraz". Premiera będzie częścią obchodów 125-lecia teatru.

W przedstawieniu "Kapliczka.pl, czyli wszystko dawniej szło lepiej jak teraz" zostały wykorzystane teksty proboszcza rzeczyckiego Jędrzeja Kitowicza (1727-1804) i hrabiego z Wołynia Henryka Rzewuskiego (1791-1866) opowiadające o epoce saskiej. Obaj są blisko codziennego życia, opisując obyczaje Polaków przy stole, w łóżkach, na magnackim dworze, w sejmie i kościele. Według Grabowskiego czasy schyłkowej I RP odsłaniają prawdę o Polakach.

- Dlaczego fascynuje mnie epoka saska? To jest czas, do którego powinniśmy wracać, jeśli chcemy poznać charakter Polaków. Romantyzm na dwa wieki zasłonił polskość, zmitologizował ją i upiększył. Przyczyna naszych klęsk leży w wieku XVIII. Trzeba się przyjrzeć, dlaczego oddaliśmy pole trzem zaborcom.

To nie pierwszy spektakl Grabowskiego, w którym zostały użyte teksty opowiadające o sarmackiej Polsce. Czytanie Polaków przez pryzmat Kitowicza i Rzewuskiego to znak rozpoznawczy reżysera.

- Moja wyprawa w głąb XVIII w. zaczęła się "Pamiątkami Soplicy" Rzewuskiego w Jaraczu w 1980 r. - mówi Mikołaj Grabowski. - Teraz chyba zakończę tę podróż także w Łodzi.

Od tego czasu Grabowski wyreżyserował "Pamiątki Soplicy" w Teatrze Telewizji, "Opis obyczajów" Kitowicza w Teatrze STU w Krakowie i "Opis obyczajów II" w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Po tym ostatnim spektaklu Roman Pawsłowski napisał w "Gazecie Wyborczej": "Kilkadziesiąt lat po Gombrowiczu mamy w polskim teatrze nowego Mojżesza: Mikołaja Grabowskiego. Wyprowadza nas z przeświadczenia, żeśmy wyjątkowi, piękni i cnotliwi (...). To jeden z trzech-czterech - obok Lupy, Grzegorzewskiego i Jarockiego - oryginalnych autorskich teatrów działających dzisiaj w Polsce. Od późnego Gierka do wczesnego Kwaśniewskiego Grabowski towarzyszy współczesności kpiąc z polskich stereotypów, ale i pytając serio o nasz charakter narodowy. Specyficzny humor i drwina łączy go z wielkimi szydercami: Gombrowiczem i Mrożkiem. Ale jednocześnie chce tworzyć teatr narodowy, w tym sensie, jaki nadawali mu Schiller i Horzyca, a przed nimi Wyspiański. To znaczy teatr - sumienie i nerw Polski".

Tytuł zawiera internetową aluzję. - Nie chcę tego dokładnie tłumaczyć - mówi Grabowski. - Są ludzie, którzy żyją na granicy dwóch światów. Z jednej są strony unurzani w cudownej polskości ufundowanej z naszych marzeń, a z drugiej - żyją we współczesnym świecie.

W spektaklu grają: Dorota Kiełkowicz, Izabela Noszczyk, Matylda Paszczenko, Agnieszka Skrzypczak, Zofia Uzelac, Ewa, Wichrowska, Marcin Łuczak, Marek Nędza, Mariusz Saniternik, Michał Staszczak, Andrzej Wichrowski.

Także w sobotę w teatrze zostanie zorganizowana konferencja "Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi - pomiędzy klasyką a współczesnością". Pomiędzy godz. 11.30-13.30 referaty wygłoszą m.in. prof. Anna Kuligowska-Korzeniowska i Roman Pawłowski. W godz. 14-16 w panelu dyskusyjnym wezmą udział: Mikołaj Grabowski, Mariusz Grzegorzek, rektor łódzkiej Szkoły Filmowej, i Waldemar Zawodziński, dyrektor artystyczny Teatru Jaracza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji