Artykuły

Iwona rośnie w mrokach wielkiej sceny

Trudno przesądzać, czy po włączeniu do stałego repertuaru Opery Naro­dowej "Iwona, księż­niczka Burgunda" wej­dzie do polskiego mu­zycznego krwioobiegu.

We wrześniu ubiegłego roku dzieło Zygmunta Krauzego otrzymało kształt sceniczny na scenie Te­atru Narodo­wego w ramach Warszawskiej Jesieni, w czwartek zo­stało przenie­sione na deski Teatru Wiel­kiego. Oczywi­ście, pocią­gnęło to za sobą wiele zmian.

Spektakl od­bywa się w zu­pełnie innej przestrzeni, pomysłowo zaaranżowanej na wielkiej scenie, na której siedzą także widzowie. Ponoć od początku tak właśnie reali­zatorzy wyobrażali sobie prezentację "Iwony", jednak w porównaniu z premierą w Narodowym zmieniło się niewiele. Zyskuje dekoracja Wiesława Olko zawieszona w czarnej pustce, zyskują niektóre rozwiązania reży­serskie Marka Weiss-Grzesińskiego i brzmienie orkie­stry (teraz gra orkiestra Teatru Wielkiego, przedtem była to Polska Orkiestra Ra­diowa). Ale za to głosy śpie­waków tracą na słyszalno­ści, w scenach zespołowych zaś nie tworzą spójnej cało­ści. Widać, nie służy im pro­wizoryczna "scena na sce­nie". W mrokach wielkiej sceny jeszcze bardziej zary­sował się jeden, za to najważniejszy dy­sonans, który przeszkadza w tej Operze - opowieść jest groteskowa, szalona, a mu­zyka skupiona i subtelna, w drugim akcie niemal usypia­jąca.

Widać jed­nak, że interpre­tacja poszcze­gólnych postaci rozwija się. Po­stać tytułową teraz znacznie wyraziściej zagrała Kinga Preis. Kreacją wspaniałej, złożonej postaci Filipa zachwycił Adam Zdunikowski. Niekwestiono­waną gwiazdą spektaklu jest Piotr Łykowski w groteskowo-tragicznej, niewiel­kiej, ale doskonałej partii Cy­ryla. Ciekawe, czy te arty­styczne niuanse doceni pu­bliczność niezbyt chętnie uczęszczająca na opery współczesne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji