Artykuły

Wrocław. Wkrótce premiera "My Fair Lady"

Nie lubię w teatrze pluszowych kanap, falban i firan, bo one nie pobudzają wyobraźni widza. W moim spektaklu nie będzie też scen przy stolikach z herbatką - mówi reżyserka "My Fair Lady" Anna Kękuś. - Owszem to musical, trzeba się trzymać konwencji, ale nigdy nie czułam z tego powodu ograniczeń. Od początku miałam pomysł na ten spektakl.

Premierowy pokaz zaplanowano w Teatrze Muzycznym "Capitol" w piątek 7 października. Ale w kasach bilety można kupić dopiero na niedzielę, wcześniejsze spektakle zostały już wyprzedane. - O "My Fair Lady" mówi się, że to musical wszech czasów, ale dla mnie to nie ma znaczenia. Wszystko, co reżyseruję, jest dla mnie cudowne, inaczej bym tego nie robiła. W "My Fair Lady" zainteresowały mnie relacje dojrzałego mężczyzny i młodej dziewczyny. To nie jest banalna, serialowa historia miłości. To się nie kończy pierścionkiem z brylantem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji