Artykuły

Częstochowa. Plany na sezon i pięć lat

Wchodząc w nowy sezon z jeszcze wakacyjnym przeglądem "Reaktywacja", teatr pracuje już przy dwóch premierach. Zaś gmach przy ul. Kilińskiego żyje planowaniem kapitalnego remontu za blisko 20 mln zł.

Przegląd premier minionego sezonu ruszył wczoraj spektaklem "Hemar w chmurach". Kolejne tytuły (codziennie inny) to: "Amazonia"', "Być jak Kazimiera Deyna", "Przyjazne dusze" oraz w niedzielę "Niesamowita przygoda Robaczka Kłaczka" i "Napisz do mnie". - "Teatr Reaktywacja" wraca po dwóch latach przerwy, kiedy nie dostawaliśmy od miasta pieniędzy na niego - mówi dyn Robert Dorosławski. - Ponieważ bilety mają znacznie obniżone ceny, więc dofinansowaniejest nam niezbędne, co udało się wytłumaczyć władzom w tym roku. Teraz więc ci, którzy nie byli przy pieniądzach albo nie mieli czasu, mogą nadrobić zaległości. Przypominam, że "Reaktywacja" wyniknęła ze wspólnej inicjatywy teatru i "Gazety", bo pierwsza edycja połączona była z rozstrzygnięciem plebiscytu na najpopularniejszego aktora naszej sceny.

Dyrektor zapowiada na 14 września pierwszą premierę nowego sezonu: farsę współczesnego kanadyjskiego dramaturga Norma Fors ta "Ostra jazda" (bardziej ostry oryginalny tytuł został zmieniony za zgodą autora). Realizuje ją Mirosław Polatyński. To polski aktor i reżyser prowadzący w Toronto prywatną kompanię teatralną Atlas Stage Productions, na której zaproszenie częstochowianie byli w Kanadzie z "Alibi" Łukasza Wylężałka.

- Ten tytuł przygotowujemy właściwie dla publiczności sylwestrowej - tłumaczy Dorosławski - ale ze względu na terminy reżysera premiera musi odbyć się teraz.

Próby przebiegały niezaklócane przez remonty. Planowane na wakacje prace przy rozbudowie hydroforni i urządzeń przeciwpożarowych zostały bowiem odsunięte przez perspektywę kapitalnego remontu za blisko 20 mln zł z unijnych funduszy 2014-20.

W teatrze odbyła się już dyskusja nad założeniami wielkiej modernizacji, urząd miasta wyłonił autora projektu, a prezydent rozmawiał ze strażą pożarną, argumentując za odłożeniem prac przy hydroforni. - Skoro planuje się inwestycję już kapitalną, z kuciem ścian, lepiej zrobić wtedy wszystko zajednym zamachem - mówi Dorosławski. - Po raz pierwszy od lat widzę wielką determinację miasta do przeprowadzenia remontu kapitalnego. Dlatego podjęliśmyjuż przygotowania logistyczne do remontu, bo przecież teatr będzie musiał pracować poza siedzibą.

Dyrektor szuka miejsc do przyszłej pracy - mniej nawet do grania, bo o sale łatwiej. Będą potrzebne pomieszczenia do stałego prowadzenia prób. Teatr zakłada bliższą współpracę z domami kultury i innymi organizatorami kultury w regionie. Robert Dorosławski powraca do swojego pomysłu sprzed lat - letniego taboru teatralnego.

Winda i kawiarnia z wejściem od ulicy Kilińskiego

Kierownictwo teatru uważa, że konieczne jest obniżenie sceny dużej. Jako że siedzący w pierwszych rzędach muszą zadzierać głowy, widząc instalacje techniczne, których scenografia nie zasłoni.- Poza Tym widzom brakuje wind, a pracownikom teatru - wyciągu z prawdziweg zdarzenia między sceną a modelatornią. Opuszczanie dekoracji na linach jest bowiem uciążliwe i wręcz niebezpieczne. Teatrowi marzy się winda towarowo-osobowa, nawet wyprowadzona poza bryłę gmachu. Chce zrealizować kolejne wieloletnie marzenie: o dostępnej z ulicy kawiarni teatralnej z małą scenką. Widzę ją w obecnych pomieszczeniach ślusarni od strony ul. Kilińskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji