Artykuły

Festiwal Mozartiana pełen niespodzianek

VIII Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana w Gdańsku. Pisze Ewa Palińska w portalu Trójmiasto.pl.

Choć formuła VIII edycji Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana pozostała niezmienna, tegoroczna edycja obfitowała w muzyczne niespodzianki. Oprócz muzyki symfonicznej wysłuchaliśmy również utworów kameralnych, obok największych hitów Mozarta - prapremierowego wykonania utworu współczesnego. Pierwszy raz na deskach festiwalowej sceny zagościła też sztuka teatralna.

Mimo braku ministerialnych dotacji, ósma edycja Festiwalu Mozartiana, była dłuższa. Poprzedził ją prolog, podczas którego wysłuchaliśmy muzyki kameralnej Wolfganga Amadeusza Mozarta. Największą atrakcją był bez wątpienia koncert zatytułowany "Zapach szkła", podczas którego wystąpili wirtuozi harmoniki szklanej i verrofonu- Wiener Glasharmonika Duo (Christa Schönfeldinger i Gerald Schönfeldinger).

Od niespodzianki rozpoczął się również koncert inauguracyjny- poznańska orkiestra Feel Harmony pod dyr. Łukasza Borowicza wykonała bowiem zamówiony specjalnie na tę okazję utwór Krzysztofa Meyera "Kontredanse na dwie orkiestry". Szczególnie przypadła widzom do gustu ostatnia, czwarta część kompozycji, w której obie orkiestry grały naprzemiennie te same motywy muzyczne, jednakże w różnych tonacjach- minorowej oraz majorowej. Meyer utrzymał całość w stylistyce klasycznej, jednak znacznie wzbogacając harmonikę. Była to nie tylko udana kompozycja, ale również znakomicie wykonana. Borowicz, jak ma w zwyczaju, prowadził orkiestrę widowiskowo, wręcz teatralnie, a zarazem rzeczowo i wyraziście. Pod takim dyrygentem chyba każda orkiestra zagrałaby fenomenalnie - z Feel Harmony nie mogło być inaczej.

Niespodzianką dla festiwalowej publiczności był również każdy z wieczornych koncertów, podczas których słuchaliśmy muzyki inspirowanej Mozartem. Na początek Włosi (Nando Citarella z zespołem La Paranza), zabrali nas w muzyczną podróż w rejony Morza Śródziemnego (udało im się nawet poderwać publiczność do tańca). Drugiego dnia Krzysztof Herdzin i jego trio (Robert Kubiszyn, Cezary Konrad) wykonali jazzowe interpretacje utworów Mozarta. Herdzin nie tylko rewelacyjnie grał, ale również dużo mówił - o swoich inspiracjach, o wykonywanych utworach i ich (nie)wierności z mozartowskim pierwowzorem. Jedne utwory przearanżował nieznacznie ("Marsz turecki") z innych pozostawił tylko najbardziej charakterystyczne motywy ("Non piu andrai" z "Wesela Figara"). Każda aranżacja była wyjątkowa i niepowtarzalna, do tego mistrzowsko wykonana.

Wreszcie zapowiadający się na największą atrakcję festiwalu Zulusi, którym na scenie towarzyszył zespół Wiedeńskiej Orkiestry Symfonicznej Ambassade String Quartet. Repertuar, jaki wykonali artyści, był bardzo zróżnicowany - od pieśni inicjacyjnej zimbabwejskich chłopców, poprzez dające otuchy pieśni więźniów, aż po aranżacje przebojów muzyki klasycznej i Gospel. Połączenie wiologłosowych śpiewów południowoafrykańskich i zachodnioeuropejskiej muzyki klasycznej okazało się dość osobliwe. Do tego ruch sceniczny zimbabwejskich wokalistów, jakby zeuropeizowany na siłę, nasuwał analogie do kiepskiego boysbandu. Wykonawcom udało się jednak zachęcić publiczność do wspólnego śpiewania.

Podczas festiwalu odbyła się również inscenizacja sztuki Petera Shaffera "Amadeus" [na zdjęciu]. Artyści Teatru Polskiego w Bielsku Białej wystąpili fenomenalnie i trzymali publiczność w napięciu aż do końca dwu i półgodzinnego show! Mimo spartańskich warunków i scenografii okrojonej do minimum, artyści rewelacyjnie oddali klimat epoki Mozarta. Duże wrażenie robiły kreacje aktorskie (wszystkich, bez wyjątku), przepiękne kostiumy, a całość dopełniała muzyka, idealnie wkomponowana w treść sztuki.

Ostatnią niespodzianką Festiwalu Mozartiana był występ wybitnej sopranistki Emmy Kirkby podczas koncertu finałowego w Katedrze Oliwskiej. Artystce towarzyszyli Polski Chór Kameralny oraz Akademie für Alte Musik Berlin pod dyrekcją Jana Łukaszewskiego(dyrektora festiwalu Mozartiana). Tutaj nic dodawać nie trzeba, ponieważ taka obsada daje gwarancję mistrzowskiego wykonania.

VIII Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana, oprócz tego, że obfitował w niespodzianki, pełnił również funkcję edukacyjną. Podczas programu "Mozart dla dzieci" z muzyką tego wielkiego kompozytora poprzez zabawę mogli zapoznać się najmłodsi. Starsza publiczność mogła zgłębić swoją wiedzę studiując książkę programową festiwalu, w której Danuta Gwizdalanka opowiedziała o życiu i twórczości Wolfganga Amadeusza Mozarta, nie pomijając ciekawych, choć nie do końca prawdziwych anegdot. Festiwal był również okazją do rozmowy na temat wykonywanej muzyki oraz wymiany zdań.

W przerwie między koncertami można było podziwiać aktorów Teatru Muzycznego z Gdyni, którzy poprzebierani w kostiumy teatralne nawiązujące do epoki Mozarta odgrywali scenki na terenie całego Parku Oliwskiego. Tradycyjnie również, tuż po zmroku, fontanna przed Pałacem Opatów tańczyła do muzyki Mozarta.

Choć tegoroczne Mozartiana obfitowały w niespodzianki, niezmienny pozostał wysoki poziom artystyczny. Bardzo dobrze spisali się również akustycy. Nawet, kiedy nagłośnienie szwankowało, ich reakcja była natychmiastowa. Wiele osób zwracało również uwagę na piękną scenę, a fotoreporterzy na znakomite oświetlenie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji