Artykuły

Opole. Teatr im. Kochanowskiego żegna Elżbietę Piwek

Dziś rano, 14 sierpnia 2013, zmarła Elżbieta Piwek, jedna z najwybitniejszych polskich aktorek. Oprócz kilku minionych sezonów, które Ela poświęciła pracy w Teatrze Studio w Warszawie, swoje rodzinne i artystyczne życie związała z Opolem i Teatrem im. Jana Kochanowskiego.

Była absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. W Opolu zadebiutowała w 1978 roku w spektaklu "Odejście Głodomora" Różewicza w reż. Bohdana Cybulskiego. W wydanym z okazji 30-lecia Teatru albumie, mądra i piękna twarz Eli pojawia się prawie na każdej stronie. Recenzenci pisali o jej wielkim talencie, niewiarygodnej inteligencji, o pasji, o prawdzie postaci. Widzowie, nie tylko opolscy, pamiętają jej wielkie kreacje aktorskie. Grała m.in. w przedstawieniach Marka Fiedora, Mai Kleczewskiej, Agnieszki Glińskiej, Pawła Passiniego, Krzysztofa Garbaczewskiego. Każdą z odtwarzanych ról, traktowała jak największe wyzwanie, nasycając ją swoja wielką osobowością i nieprawdopodobną pasją do życia. Z najtrudniejszym wyzwaniem w życiu walczyła od kilku lat. Mówiła, że największą siłę daje teatr

Żegnamy Cię, Elu i dziękujemy za wszystkie nasze wspólne lata

Dyrekcja i Zespół Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu

***

Przez 30 lat była związana z Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu, a od 2008 r. - z warszawskim Teatrem Studio. Miała 59 lat.

Elżbieta Piwek urodziła się w 1954 r. w Niemodlinie (opolskie). Była absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. W opolskim teatrze zadebiutowała w 1978 w spektaklu "Odejście Głodomora" w reż. Bohdana Cybulskiego.

Aktor z Opola Andrzej Czernik, który z Elżbietą Piwek pracował przeszło dwadzieścia lat, w rozmowie z PAP powiedział, że ludziom związanym z teatrem, nie tylko opolskim, trudno uwierzyć w jej śmierć. - Tak dużo przeżyliśmy razem na scenie. (...) Dziś na wieść o jej odejściu wszystkie te obrazy wracają - podał.

Dodał, że mimo jej odejścia z opolskiego teatru utrzymywali ze sobą stały kontakt. Mieli też wspólne zawodowe plany, m.in. dotyczące wznowienia sztuki granej wspólnie - "Szaleństwo we dwoje" - opolskiego teatru EkoStudio.

- Była zawsze uśmiechnięta, miała wielką radość życia. Tak wielką, że bardzo chciało się przebywać w jej towarzystwie, grać - dodał Czernik. .

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji