Artykuły

Opole kocha operę z wzajemnością

- Myślałem, aby zorganizować w Opolu, choćby w amfiteatrze, targi techniki operowej, bo to prawdziwy świat zakulisowej magii - można zrobić pokaz scen rozkładanych czy sprzętu multimedialnego, połączyć owe pokazy z koncertem operowym czy operetkowym - rozmowa z JANUSZEM MONARCHĄ, śpiewakiem operowym i współorganizatorem Gali Operowej w Amfiteatrze Opolskim.

Czy wypada wychodzić z zacnym repertuarem operowym na deski amfiteatru?

Janusz Monaracha: Oczywiście, że wypada, a szczególnie w amfiteatrze opolskim - to przecież scena z tradycjami. Wrażenia, jakie artysta odczuwa, słysząc brawa publiki zebranej na widowni amfiteatru w Opolu są ogromne, wywołują ciarki i wzruszenie.

Mimo że to nie gmach opery? Są tacy, którzy twierdzą, że wielka sztuka powinna być prezentowana w świątyni, jaką jest opera.

- Uważam, że skoro nie każdy ma chęć, aby przyjechać do owej "świątyni", czyli opery, to artyści operowi mogą wybrać się do niego, na koncert plenerowy, aby wspólnie i mi-fo spędzić czas. Na świecie to sprawdzony pomysf. W Austrii, przez cate wakacje, codziennie organizowane są plenerowe St. Margarethen Opera Festiwal - i codziennie przychodzi na owe koncerty po 7 tysięcy widzów, bilety są sprzedawane z wielkim wyprzedzeniem. Ta impreza ma już 15 lat i wciąż jest bardzo popularna.

Austriacy to miłośnicy opery i operetki, a Polacy?

- Też, zaś Opolanie udowodnili w ubiegłym roku podczas ówczesnej gali, że kochają i doceniają operę oraz operetki. Gorąca publiczność, która przyjęła nas owacjami i prosiła o bisy, była niepowtarzalna. Na dodatek gwiazdy na niebie nad nami - tego nie ma w żadnej operze, aż chce się do Was wracać! Mam już zresztą kolejne pomysły.

Na przykład?

- Myślałem, aby zorganizować w Opolu, choćby w amfiteatrze, targi techniki operowej, bo to prawdziwy świat zakulisowej magii - można zrobić pokaz scen rozkładanych czy sprzętu multimedialnego, połączyć owe pokazy z koncertem operowym czy operetkowym. W grudniu zaś być może zorganizujemy wraz z Filharmonią Opolską musical dla dzieci, grany też przez dzieci. Pomysłów jest sporo, nie będę dalszych zdradzał, muszę je jeszcze doprecyzować, omówić z władzami Opola...

Powróćmy więc do sierpniowej gali, w jaki sposób wyczarowana zostanie w amfiteatrze opera?

- Za sprawą nagłośnienia, repertuaru, ale i scenografii. Na deskach amfiteatru powstanie park, wzorowany na park na Manhattanie, gdzie każdy może przyjść, by wystąpić czy też występu posłuchać,tam także organizowane są koncerty. Do tego parku zaprosimy Opolan, by posłuchali najpierw bloku operowego, a następnie czegoś lżejszego., choćby pieśni neapolitańskich. Blok operowy zdominują arie skomponowane przez Wolfganga Amadeusza Mozarta czy Giuseppe Verdiego. Następnie posłuchamy George'a Bizeta czy Giacomo Pucciniego. Znane arie wykonają wspaniali soliści z towarzyszeniem chóru i orkiestry Arena Classica pod dyrekcją Jana Józefa Wnęka. Wystąpią: Katarzyna Dondalska (sopran), Renata Dobosz (mezzosopran), Przemysław Borys (tenor), Łukasz Motkowicz (baryton), Wojciech Dyngosz (baryton), a także Maksym Dondalski - skrzypek solista.

Rozumiem, że artyści wystąpią w kostiumach.

- Oczywiście.

Czy widzów też obowiązują takie stroje - panowie mają | być pod krawatem, a panie w długich sukniach?

- Widzom ma być przede wszystkim wygodnie. Rok temu nikt nie przyszedł na galę w dresie, ale dżinsy do marynarki - jak najbardziej są odpowiednie, w końcu to gala pod gołym niebem. Może też przydać się sweter. Ważne, abyśmy się wspólnie pięknie i dobrze bawili.

Dziękuję za rozmowę.

***

Gala Operowa, 3 sierpnia, godz. 20.30. Amfiteatr. Bilety w kasie NCPP, 30 zł/40 zł (w zależności od sektora).

Koncert został podzielony na dwie części. Pierwszą będzie stanowił blok operowy, który zdominują arie skomponowane przez Wolfganga Amadeusza Mozarta, Caetano Donizettiego i Giuseppe Verdiego. W drugiej części gali artyści zaproponują słuchaczom nieco lżejszy repertuar. W trakcie gali wystąpią: Renata Dobosz (mezzosopran), Katarzyna Dondalska (sopranistka koloraturowa), Przemysław Borys (tenor), Łukasz Motkowia (baryton), Wojciech Dyngosz (baryton), Janusz Monarcha (bas) i Natan Dondalski (wybitny polski skrzypek młodego pokolenia). Solistom będzie towarzyszył chór i opolscy filharmonicy pod dyrekcją Bartosza Żurakowskiego i Jana Józefa Wnęka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji