Artykuły

Wykłady cybernetycznego rozbójnika

"Against" w reż. Nilsa Torpusa - koprodukcja Teatru Polskiego w Bydgoszczy i Schlachthaus Theater w Bernie. Po szwajcarskiej premierze pisze Brigitta Niederhauser w Der Bund.

Na sam koniec nad głowami wszystkich unosi się dron inwigilujący. Jak wielki owad taksuje publiczność. Dziwnie żywotna wydaj się ta zabawka podczas swojego krótkiego lotu nad sceną Schlachthaus Theater - jakby była świadoma swojej rosnącej władzy.

Kiedy dron odlatuje, jeszcze przez chwilę szumi w głowie. Dużo się można dowiedzieć ze spektaklu "Against", 80-minutowego przedstawienia "infiltrującego systemy informatyczne", państwo nadzoru i jego metody. Można się między innymi nauczyć, jak wysłać maila z adresem nadawcy Ueliego Maurera (prezydent Szwajcarii - przyp. tłum.)

Na scenie ktoś otwiera netbooka, ktoś kto normalnie działa w ukryciu. Prawdziwy haker z Klubu Chaosu Komputerowego. W swoim kapeluszu wygląda dość zuchwale, trochę jak rozbójnik Hotzenplotz (bohater popularnej niemieckiej książki dla dzieci autorstwa Otfrieda Preusslera - przyp. tłum.). To co opowiada, to jednak nie jest bajka, lecz prawdziwa historia o totalnej inwigilacji, którą jawnie doprowadza się do perfekcji w przedsięwzięciu o nazwie "Indect".

Indect oznacza tyle co "intelligence information system supporting observation, searching and detection for security of citizens in urban environment" I jest projektem badawczym, sponsorowanym ze środków Unii Europejskiej, a udział w badaniach biorą rozmaite europejskie szkoły wyższe.

Aresztowanie miłego człowieka

Hacker Productions Bern wspólnie z Teatrem Polskim w Bydgoszczy biorą na warsztat ekscytujący materiał. W przedstawieniu o cechach teatru dokumentalnego w kilku mocnych obrazach zilustrowano, jak inwigilacja nabiera coraz bardziej totalitarnych kształtów. Na przykład w scenie, kiedy przemiły pulchny mężczyzna siedzi w swoim przytulnym domku, a dwie przedstawicielki państwa oświadczają mu, że jest aresztowany - po przeżyciu pierwszego szoku uświadamia sobie jednak, że może żyć dalej dokładnie tak, jak żył wcześniej.

Zbyt statyczne i nużące

Kafkowskie są sceny, w których otwierają się ściany domu, a ostatnim oparciem jego mieszkańca staje się skrzynka z kwiatami. Mimo takich gęstych momentów przedstawienie w reżyserii Nilsa Torpusa nie chce nabrać rozpędu. Na dłuższą metę zbyt statyczne i nużące są pouczające wywody cybernetycznego Hozenplotza, zbyt mało logiki w połączeniu dramaturgicznych elementów.

Fakt, że spektaklowi "Against" na premierze brakuje tempa, może polegać po części też na tym, że grający jedną z głównych ról performer Giulin Stäubli dzień przed premierą uległ na próbie wypadkowi i reżyser zrobił za niego zastępstwo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji