Śmiesznie, aż strach
"Porucznika z Inishmore" w reż. Krzysztofa Rekowskiego w Teatrze Współczesnym w Szczecinie w Kurierze Szczecińskim anonsuje ADL.
IRLANDIA jest w sztukach McDonagha obrazem współczesnego świata W "Poruczniku z Inishmore" główny temat to terroryzm, a on od dawna nie jest już domeną IRA Ukazując nową, strasznie wykrzywioną twarz patriotyzmu, przestał być kwestią lokalną - ludzi morduje się w imię wyższych spraw w Groźnym, Nowym Jorku, Jerozolimie, Madrycie... Można o tym mówić serio i ponuro. McDonagh też mówi serio, śmiertelnie serio, ale poprzez śmiech "Porucznik" to czarna groteska, okrutna do granic absurda I przez tę optykę ukazująca ślepy zaułek zbrodni na usługach idei.
Premiera we Współczesnym, w reż. Krzysztofa Rekowskiego, mocnymi akcentami, ale lekką formą komediową wydobywa z groteski ton serio. Oto egzekucja kota staje się przyczyną serii krwawych wydarzeń, których sens jest wprost odwrotny do ich okrucieństwa. Okazji do śmiechu w tym spektaklu mamy sporo (i premierowa publiczność chętnie z nich korzystała), ale w pamięć zapadnie on chyba raczej za sprawą zbiorowej modlitwy, która go otwiera. Zakłamanie i obłuda bywają groźniejsze od zbrodni.