Zaczynamy od hip-hopu, kończymy na klasyce
Bycie choreografem to pewien dar, czyli coś, co trzeba nosić w sobie, nie można się tego nauczyć ani zdobyć w inny sposób, po prostu trzeba z tym przyjść na świat - mówi Jacek Przybyłowicz, dyrektor baletu w Teatrze Wielkim w Poznaniu, przed premierą przedstawienia "Lutosławski. Wieczór Młodych Choreografów".
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.