Artykuły

Z Bałtykiem na ty (fragm.)

Prapremiera dramatu M. Dąbrow­skiej "STANISŁAW I BOGUMIŁ" jest zjawiskiem w teatrze telewizyjnym niemal wyjątkowym. Nie pa­miętam spektaklu, który by swoimi ramami czasowymi sięgał tak dale­ko wstecz historii Polski, który by tak śmiało operował archaicznym, oczywiście stylizowanym językiem. Była to próba ryzykowna i - jeśli sądzić ze słowa wstępnego Ernesta Brylla - sama autorka, niedługo przed śmiercią przysposabiając ten dramat dla potrzeb telewizji, zda­wała sobie z tego ryzyka sprawę. Rzecz jest o Bolesławie Śmiałym, zakrojonym przez autorkę na postać tragiczną i wielką, broniącą swego królestwa przed nawałą niemiecką, o biskupie krakowskim Stanisławie Szczepanowskim i arcybiskupie gnieźnieńskim, Bogumile. Reżyseria J. Krasowskiego i znakomita obsa­da aktorska (Kreczmar, Gogolew­ski, Jasiukiewicz, Pawlik w rolach głównych) podniosła wysoko rangę spektaklu, choć brakowało mu szerszego oddechu scenograficznego, przynależnego wielkim dramatom historycznym, które nie cierpią scen kameralnych.. I brakowało może jeszcze śmielszych skrótów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji