Król Lear w wiśniowym sadzie
W Teatrze Ateneum w piątek od dawna oczekiwana polska prapremiera "Odejść" Vaclava Havla w reżyserii Izabelli Cywińskiej - przedstawienie przygotowane na 80-lecie sceny im. Stefana Jaracza - sztuka o ludziach polityki, wszechogarniającej, niszczącej sile polityki.
Rzecz dzieje się w sadzie przy willi Riegera. Były kanclerz postkomunistycznego państwa musi opuścić swoją rezydencję. A jednocześnie pogodzić się z tym, że pewien rozdział w jego życiu się zakończył. Stracił władzę i sens swojego życia.
- Bohater - reprezentant najwyższej władzy, w swoim mniemaniu szlachetny dobroczyńca ludzkości - stojąc wobec bolesnej konieczności odejścia, próbuje usprawiedliwić swoją niemoc. Do jakiego stopnia okłamuje siebie? Jak bardzo oszukał innych? To wszystko zapisane jest u Havla w sposób mistrzowski. Jeżeli bohaterowi brakuje słów, to Havel szuka ratunku u Szekspira. Były kanclerz może wykrzyczeć swój ból istnienia głosem Leara, a tęsknotę za umykającą przeszłością słowami Czechowa - zapowiada Izabella Cywińska. Sztuka nawiązuje do czechowowskiego "Wiśniowego sadu". "Odejścia" to powrót Havla do teatru po 20 letniej przerwie, ale były prezydent Czech podkreśla w wywiadach, że nie jest to utwór autobiograficzny.
Będziemy mogli go zresztą o to sami zapytać, bo w piątek, na dwie godziny przed polską prapremierą"Odejść" Vaclav Havel będzie gościem "Gazety."