Artykuły

Dzieje grzechu i Kuchnia (fragm.)

A w Teatrze "Wybrzeże" w Gdańsku - wrocławska "Kuchnia" Arnolda Weskera w wykonaniu zespołu Te­atru Polskiego w świetnej re­żyserii Wandy Laskowskiej, z równie ciekawą scenografią Zo­fii Pietrusińskiej. I jaką grą aktorów! Aż wierzyć się nie chce, że do takiej perfekcji mo­żna doprowadzić grę zespołową, nadać jej taką dynamikę, na­sycić taką naturalnością - a przy tym wszystkim - operu­jąc jednocześnie prawie trzema dziesiątkami aktorów na scenie - uzyskiwać taką precyzję i lo­gikę scenicznych wydarzeń.

W świetnej, naturalistycznej, a jednocześnie "infernalnej" (jakby powiedział Witkacy) scenografii rozgrywa się polifoni­czna, obejmująca dziesiątki utrafionych etiud - sztuka Weskera. Przypomnijmy - laure­ata w roku 1960 nagrody "Evening Standard" dla najbardziej obiecującego dramaturga an­gielskiego, w 4 lata później laureata nagrody Marzotto, jed­nego z czołowych twórców tzw. "kitchen-sink drama", drama­tu "kuchennego zlewu", obra­zującego brutalne realia życia. Ciekawostka: Wesker w "Ku­chni" oparł się na swoich wła­snych doświadczeniach z cza­sów, gdy pracował sam w po­dobnym zakładzie.

Spośród trzydziestu wykona­wców wymieńmy świetnego Andrzeja Hrydzewicza (Peter), Ewę Kamas (Monikę), Bolesła­wa Abarta (Max), Wojciecha Malca (Hans), Erwina Nowiaszaka (Magi), Władysława Dewoyno (Alfredo) Annę Koławską (Dafne) - choć na wyróż­nienie zasługują chyba wszyscy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji