Artykuły

Encyklopedia miłosna w aktorskim wydaniu

"Wichrowe wzgórza" w reż. Kuby Kowalskiego z Teatru Studio w Warszawie na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Monika w portalu Calisia.pl

Niezliczoną ilość wzorców miłosnych zaprezentowali wczoraj wieczorem aktorzy z Teatru Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie przed kaliską publicznością. Spektakl "Wichrowe Wzgórza" został oparty na motywach powieści Emily Brontë i tak jak w powieści głównymi bohaterami byli Katarzyna i Heathcliff. Role głównych postaci brawurowo zagrali Anna Smołowik i Wojciech Solarz. "Wichrowe Wzgórza" to spektakl, który bierze udział w konkursie 53. Kaliskich Spotkań Teatralnych.

Teatr Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie funkcjonuje od 1972 roku. Teatr powstał z inicjatywy ówczesnego dyrektora Teatru Klasycznego Józefa Szajny, a mieści się w Pałacu Kultury i Nauki. W 2011 stanowisko dyrektora naczelnego objął dotychczasowy dyrektor Teatru Polonia i Och-Teatru Roman Osadnik. Wprowadził on zmiany w sposobie promowania i kształtowania wizerunku teatru, otworzył teatr na nowe projekty, co przyczyniło się do wzrostu jego popularności. W 2012 roku kierownictwo artystyczne teatru objęła reżyserka i aktorka - Agnieszka Glińska. Swoją dyrekcję Glińska rozpoczęła od zbudowania silnego i różnorodnego zespołu aktorskiego, którego sprawność potwierdziły pierwsze premiery sezonu.

Tematem przewodnim sztuki "Wichrowe Wzgórza" jest miłość Katarzyny (Anna Smołowik) i Heathcliffa (Wojciech Solarz). Nie jest to jednak prosta relacja. Jest to jedynie utopijna wizja związku, który łamie wszelkie zasady i konwenanse. Uczucie nie może być osadzone w kontekście kulturowym ponieważ połączyło ono przybrane rodzeństwo. Związek ten jest poza wszelką klasyfikacją. Jedyne czego nie można zarzucić tej relacji to jej wybuchowość i gwałtowność. Kochankowie nie uznają kompromisów, co w konsekwencji staje się dla nich destrukcyjne i niebezpieczne. Główna bohaterka spektaklu przez całą akcję jest rozdarta wewnętrznie. Mimo że zdecydowała się związek z zamożnym Edgarem (Marcin Januszkiewicz), ciągle żyło w niej uczucie do Heathcliffa. Ten z kolei pragnąc zemsty związał się z siostrą Edgara - Izabelą (Monika Obara), którą maltretował i poniżał. W finale spektaklu rozwija się dziecinne uczucie między siedemnastoletnią Katarzyną (Natalia Rybicka) - córką Katarzyny, która zmarła zaraz po urodzeniu dziecka, a Lintonem (Miron Jagniewski) - synem Heathcliffa i Izabeli. W końcu dochodzi do ślubu przedstawicieli najmłodszego pokolenia, mimo iż zapewnienia o miłości Lintona wymuszane są przez jego ojca, który stara się za wszelką cenę wypełnić zemstę obiecaną swoim największym wrogom.

Oprócz miłości kochanków spektakl dostarcza wzorców relacji bratersko-siostrzanych, miłości rodzicielskiej i synowskiej. Miłość to jednak nie jedyny wątek przedstawienia. Przez całą powieść pojawia się motyw inicjacji i dorastania. Na oczach widzów dorasta większość bohaterów. A to wszystko w niesamowitej scenerii. Scenografia skonstruowana na zasadzie kontrastu - torfowa ziemia, naturalna i brudząca znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie białego, schludnego i eleganckiego wnętrza. Symbolizują one z jednej strony niebezpieczeństwo, biologiczne pożądanie i autodestrukcję, a z drugiej strony grę pozorów, kontrolowane i stawiające ograniczenia życie. Całość dopełniała muzyka wykonywana na żywo przez Bartka Tycińskiego.

O pomyśle na takie skonstruowanie spektaklu podczas spotkania z kaliszanami opowiedział reżyser przedstawienia - Kuba Kowalski:

- Bliższa jest nam interpretacja według klucza, że Wichrowe Wzgórza zawsze będą się powtarzać w kolejności matek, córek, synów. Tutaj nie ma jakiejś nostalgii. To jest ostro potraktowana powieść. Jest tutaj mnóstwo relacji, emocji i przekonanie o jakimś fatalnym kręgu. Relacje, które się powtarzają stanowią subiektywną wizję miłości jako jednego sensu, z drugiej strony zaś przekleństwa, z którym każdy musi się uporać. To jest uniwersalna powieść, a przedstawione relacje są gęste, skomplikowane i niejednoznaczne.

O tworzeniu tekstu sztuki powiedzieli podczas spotkania z kaliską publicznością reżyser spektaklu - Kuba Kowalski i autorka stenografii - Katarzyna Stochalska:

- Tekst sztuki powstawał przez trzy miesiące codziennej pracy i jest w nim dużo dramaturgii współczesnej - powiedział Kuba Kowalski. My krążymy wokół pewnej tematyki, związanej z pewnymi jednostkami, osobnymi i nieprzystosowanymi. Ponadto w sztuce pojawia się wiele tekstów z innych źródeł. Wynika to z tego, że dużo czytaliśmy i dużo tekstów chodziło nam po głowie. Kluczem doboru tych tekstów była ich trafność i odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji