Artykuły

Poznań. Ewa Wójciak się odwołała. Za "ch..."

Szefowa Teatru Ósmego Dnia Ewa Wójciak odwołała się od nagany, jaką dostała od władz miasta za nazwanie papieża "ch...".

Po wyborze kardynała Bergoglia na papieża szefowa Teatru Ósmego Dnia napisała na prywatnym profilu na Facebooku: "No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży". W późniejszych wywiadach podtrzymała tę opinię. Wójciak oskarżała Bergoglia o współpracę z wojskową juntą rządzącą Argentyną w latach 70. i 80. Jej odwołania z funkcji dyrektorki teatru finansowanego z miejskich pieniędzy domagali się poznańscy radni, a prezydent Poznania Ryszard Grobelny mówił dziennikarzom, że rozważa zwolnienie Wójciak, ale nie wie, czy pozwala na to prawo. Do magistratu zaczęły napływać listy w obronie szefowej teatru, ale też listy z żądaniem jej odwołania.

Tydzień temu naganę wręczył dyrektorce Dariusz Jaworski, wiceprezydent odpowiedzialny w Poznaniu za kulturę. Dostała ją m.in. za "publiczne użycie obraźliwego słowa, w wulgarny sposób obrażającego i oskarżającego głowę Kościoła katolickiego i państwa Watykan". Wójciak już wtedy zapowiadała, że się od tej decyzji odwoła. Miała na to siedem dni i zrobiła to w ostatnim możliwym terminie. Jeśli prezydent odwołanie odrzuci, Wójciak będzie mogła dochodzić swoich praw w sądzie pracy. - To moja druga nagana w życiu. Pierwszą dostałam od sądu koleżeńskiego Związku Studentów Polskich za obrażenie i dotykanie rulonem portierki w akademiku w Gdańsku w 76 r. Przyjechaliśmy zagrać spektakl, był straszny mróz, a ona nie chciała nas wpuścić - wspominała szefowa "Ósemek".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji