Artykuły

Warszawa. Marcin Sztabiński jako młody Stalin

W Teatrze Dramatycznym w sobotę prapremiera sztuki Tadeusza Słobodzianka - "Młody Stalin" w reżyserii Ondreja Spiśaka. W roli tytułowej wystąpi Marcin Sztabiński.

To jego druga, po Konradzie w "Wyzwoleniu" (Teatr na Woli), duża i ważna rola teatralna. Urodzony w 1976 r. absolwent PWST we Wrocławiu, zadebiutował rolą lokaja Stanisława w "Operetce" w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie w 1997 r. Ale zaraz potem rzucił teatr. - Wycofałem się z zawodu, nie chciałbym opowiadać dziś z jakiego powodu, ale nie wierzyłem, że kiedykolwiek wrócę na scenę - wyjaśnia. - Zmieniłem całkowicie branżę... na odzieżową. Sprzedawałem ubrania. Wyraźnie potrzebowałem trochę czasu, żeby to wszystko w sobie poukładać - dodaje.

Pewnego dnia przypadkiem poszedł na casting do serialu. - I go wygrałem, z godziny na godzinę zrezygnowałem z pracy. Byłem gotowy na nowe aktorskie wyzwania, ale nie było to takie proste, serial nigdy nie powstał - śmieje się dziś. - Potem tych seriali było sporo, m.in. "Oficer", "Okazja", " Barwy szczęścia", były też filmy fabularne. Bardzo dobrze wspominam pracę z Dorotą Kędzierzawską ("Jestem") i z Juliuszem Machulskim przy filmie "Kołysanka" - opowiada.

Do teatru też wrócił przez przypadek. - Kolega nie mógł zagrać, potrzebne było nagłe zastępstwo. Odważyłem się. I tak trafiłem do Laboratorium Dramatu Tadeusza Słobodzianka, a potem do Teatru Na Woli i wreszcie do Dramatycznego - wylicza.

Jak Młody Stalin przygotowuje się do roli? - Dużo czytałem na ten temat, szukając źródeł. Obejrzałem sporo filmów fabularnych i dokumentalnych z tego okresu - opowiada. - Jest 1907 r. Rzecz dzieje się na Kaukazie, ale nie tylko, również w Wiedniu, Londynie, w Krakowie. To historia o młodości pewnego człowieka, który na starość okazał się tyranem, despotą i masowym mordercą. Młody rewolucjonista, poeta i niedoszły ksiądz w walce o sprawiedliwość sięga po brutalne metody. Kiedy idealista zmienia się w politycznego gracza? Opowiadamy o jego barwnym życiu w Gruzji, o napadach na banki, o kradzieżach, o planowaniu rewolucji i oczywiście o kobietach. Poraża komizm wielu sytuacji, a jednocześnie jest to podszyte groźbą, strachem. Myślę, że Tadeusz Słobodzianek znowu napisał bardzo dobry dramat.

Teatr Dramatyczny: "Młody Stalin" Tadeusza Slobodzianka, reżyseria: Ondrej Spiśak. Występują m.in: Halina Skoczyńska, Agnieszka Wosińska, Izabela Dąbrowska, Paula Kinaszewska, Agnieszka Warchulska, Michał Czernecki, Krzysztof Dracz, Mariusz Drężek, Janusz R. Nowicki, Krzysztof Ogłoza i Marcin Sztabiński. Premiera w sobotę 6 kwietnia o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji