Artykuły

O braku miłości

- Szukałam dramatu, który mówiłby o zbiorowości kobiet i przypomniałam sobie o "Domu Bernardy Alba" Federico Garcia Lorki, który można by określić jako "dom zwariowanych kobiet" - opowiada Magdalena Miklasz, reżyserka spektaklu w Teatrze Nowym w Poznaniu.

Ten Lorca ginie, bo jest trochę przestarzały, zwłaszcza w dramatach. Ale postanowiłam przeczytać go na nowo przez jego wiersze - kontynuuje swoją opowieść reżyserka. - Próbowałam odczepić go od społecznego problemu, który porusza Postanowiłam znaleźć w każdej postaci - nawet Bernardzie, która jest zazwyczaj stereotypowo pokazywana - temat ukrytych namiętności, zablokowania emocji Szukałyśmy - wspólnie z aktorkami - skąd to się mogło wziąć.

Autor podkreślał polityczność sytuacji, konserwatyzm środowiska My szukałyśmy inspiracji w innych rejonach.

Chciałam wydobyć problem zamknięcia swoich dzieci w domu. To się zdarza. Są rodzice, którzy mają wątpliwości, czy puszczać dzieci do świta zewnętrznego, czy je od niego odgradzać. Na ile je zamykać.

Próbowałam wspólnie z aktorkami znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego Bernarda wprowadza terror domowy i przed jakim światem próbuje osłonic swoją rodzinę? Ciekawiło nas, w jaki sposób ona była skrzywdzona, że przekazuje taką nienawiść do świata zewnętrznego swoim córkom. Zastanawiałyśmy się, czy córki, jeśli wyjdą za mąż, będą postępowały podobnie ze swoimi dziećmi?

Budowałam ten świat sceniczny psychologicznie. Liczę, że każdy widz znajdzie w nim bliską sobie postać. Potrzeba miłości jest ogromna, a o tym najwięcej w tym spektaklu mówimy; o potrzebie a właściwie braku miłości. Sama sytuacja kobiet zamkniętych jest ciągle aktualna. W wielu domach mieszkają trzy pokolenia samotnych kobiet. Nie chciałam tego dramatu uwspółcześniać, ponieważ ten historyczny klimat jest atrakcyjny. Teatralna zabawa w przeszłość może być atrakcyjna dla widza, ale nie chodzi o odtwarzanie, rekonstruowanie tamtego świat. Nie chciałyśmy jednak robić skansenu. Gramy ten tekst współcześnie, Starałam się ten język oheblować, ponieważ przekład jest dość stary. Pobawiłyśmy się w improwizacje, co sprawia, że brzmi on współcześnie. Każda aktorka może zaistnieć w tym zamkniętym domu indywidualnie.

Premiera "Domu Bernardy Alba" odbędzie się w piątek 5 kwietnia o godzinie 19.30 na Scenie Nowej Teatru Nowego w Poznaniu (wejście od zaułka Krystyny Feldman). Bilety 35 - 55 złdy widz znajdzie w nim blisk

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji