Toruń. Premiera węgierskiego dramatu u Horzycy
W Teatrze Horzycy trwają ostatnie próby przed sobotnią premierą "Królowej ciast" Béli Pintéra w reżyserii Uli Kijak.
To bezlitosna bajka dla dorosłych, tocząca się w połowie lat 80. Opowiada o patologii i rozpadzie węgierskiej rodziny. W swego rodzaju kronice tyranii główną postacią jest ojciec, oficer milicji - despota i do tego alkoholik - paraliżujący strachem całą swoją familię.
Kim jest autor sztuki? Béla Pintér - rocznik 1970 - należy do najciekawszych węgierskich dramaturgów i reżyserów teatralnych. Karierę zaczął jako aktor. W 1998 powołał do życia własne stowarzyszenie i teatr, dla którego pisze sztuki. Jego organizacja przygotowuje premiery dla Teatru Szkéné, a także dla Teatru Narodowego w Budapeszcie. Jego ważniejsze utwory to "Opera chłopska", "Dzieci Demona" i "Zegar równoległy".
Sztukę w przekładzie Jolanty Jarmołowicz wyreżyserowała Ula Kijak. Scenografia jest dziełem Dominiki Skazy, a muzykę skomponowała Maria Rumińska. W spektaklu zobaczymy takich aktorów jak m.in. Maria Kierzkowska, Jolanta Teska, Mirosława Sobik, Łukasz Ignasiński, Niko Niakas, Maciej Raniszewski, Paweł Tchórzelski, Michał Marek Ubysz, Grzegorz Wiśniewski.
Premiera odbędzie się w sobotę o godz. 19 na dużej scenie Teatru Horzycy przy pl. Teatralnym 1 w Toruniu. Bilety kosztują: 25 zł, 18 zł (ulgowy) i 16 zł (szkolny).
