Artykuły

Białystok. Czeska komedia w Węgierce

Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki zaprasza na kolejną w tym sezonie premierę w ramach Sceny Inicjatyw Artystycznych. Po pozytywnie przyjętym spektaklu "Gąska", tym razem realizatorzy sięgnęli po tekst "Rozkłady jazdy" czeskiego autora Petra Zelenki, na podstawie sztuki "Chińczycy" Michaela Frayna.

Jeśli od komedii granej w siedmioosobowej obsadzie odjąć pięciu aktorów, wynikiem będą kłopoty. Jeśli dodać do nich rozwód pozostałej dwójki aktorów, wynikiem będą ogromne kłopoty. Pomnożone przez luki w pamięci głównego wykonawcy dadzą wynik z wieloma niewiadomymi. Piętrzącymi się, kumulującymi, rozładowującymi i nieustannie grożącymi katastrofą. Wielbicieli "Czego nie widać" Michaela Frayna urzeknie precyzyjna konstrukcja jego farsy "Chińczycy", którą usilnie starają się wystawić bohaterowie Petra Zelenki. Wielbicieli talentu Petra Zelenki urzeknie błyskotliwość dialogów, które wkłada w usta swoich bohaterów, usiłujących uchronić przed klęską ostatnich "Chińczyków" Michaela Frayna.

"Rozkłady jazdy" to kolejna oddolna inicjatywa w Teatrze Dramatycznym. Tego nie lada wyzwania podjęli się znani m.in. ze spektaklu "Gąska" - Justyna Godlewska-Kruczkowska oraz Rafał Olszewski. Opiekę reżyserską nad spektaklem objął Adam Biernacki - absolwent kulturoznawstwa Uniwersytetu Śląskiego i Wydziału Reżyserii warszawskiej Akademii Teatralnej. Zrealizował spektakle, m.in. w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, Teatrze Studio, Teatrze Kamienica, Teatrze Syrena, Teatrze Polskim w Warszawie czy łódzkim Teatrze Nowym.

- Najważniejsza w "Rozkładach jazdy" jest prosta prawda: każdy z nas wybiera sobie jakąś rolę, w którą wierzy tak bardzo, że choćby się waliło i paliło, będzie jej bronić. Uwolnienie się od tego, co na swój własny temat stworzyliśmy w swoich głowach jest niemal niemożliwe. A gdy do tego jest się aktorem, którego naturalnym zadaniem jest zmienianie ról na scenie, sprawa skręca się w prawdziwy węzeł gordyjski. Tak jak na scenie, w życiu prywatnym odgrywamy raz po raz komedię, dramat i tragedię z elementami farsy. To wszystko bezlitośnie punktuje Zelenka w swojej gorzkiej komedii - i dlatego "Rozkłady jazdy" są dla reżysera ogromnie trudnym, ale i satysfakcjonującym zadaniem - mówi Adam Biernacki.

Do przyjścia do Węgierki i obejrzenia spektaklu zachęca Zofia Dowjat - producentka spektaklu.

- "Rozkłady jazdy" to wielopoziomowa rozgrywka międzyludzka. Widz weźmie udział w zaplątanej farsie i w połowie spektaklu okaże się, że jest wplątany nie tylko w farsowe widowisko, ale i w prywatne życie wykonawców. Obserwowanie aktorów za sceną, a potem na scenie, to chyba największa frajda dla widza. Spektakl ma kilka potężnych punktów zwrotnych, które całkowicie przekierowują akcję na inne tory. Niezwykła zabawa dla występujących i dla obserwujących. I do tego potężna refleksja na koniec - mówi Zofia Dowjat.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji