Artykuły

Tylko dla Julii

Matka i córka. Przyjaciółki, koleżanki i zupełnie obce sobie osoby. Kochają się i nienawidzą, martwią się o siebie i pragną być daleko by się nie widzieć. Obie odnajdują swoje życie pod tym samym hasłem.

W obecnych czasach kobieta ukazuje nam się jako osoba silna, samodzielna, zaradna. Młode kobiety nie chcą już szybko rodzić dzieci, wychodzić za mąż, podejmować decyzji związanych z przyszłą rodziną. Teraz robią karierę, zmieniają kochanków i mówią, że czują się szczęśliwe.

W sztuce Margaret Garpe "Dla Julii" - w mieszkaniu na poddaszu jesteśmy świadkami symbiotycznego związku pomiędzy matką i córką. Panuje tu związek miłości i walki a także niespełnionych ambicji, które przechodzą z pokolenia na pokolenie. Przełamaniem istniejącego stereotypu może być ucieczka Julii od Glorii, - bo tak właśnie zwraca się córka do swojej matki. Nienawidzi jej za to, że ważniejsza była dla niej kariera od ogniska domowego, kocha ją jednak jak nikogo na świecie. Wypomina jej ze wstrętem mężczyzn, którzy przewijali się przez dom i jednocześnie pragnie być z jednym z nich. Julia pozbywając się dziecinnych pamiątek i wyprowadzając z miejsca, które nie było dla niej domem, nie uniknie w żaden sposób przeznaczenia, jakie jest jej pisane. Jej matka Gloria, też uciekała z rodzinnego domu i prawdopodobnie schemat powtórzy się, ale pod inną postacią. Gloria też pragnęła wyrwać się spod kurateli matki. Nie chciała wracać do domu, gdzie nie było miłości. Znalazła miłość w ramionach mężczyzny, który pozostawił po sobie jedynie dziecko. Ta niewinna istota już w łonie matki należała do przeszłości i była powodem konieczności dokonania wyboru. Kariera czy dziecko?

W dzisiejszych czasach, osiągające pełnoletność dzieci pragną decydować o własnym życiu i chcą prawdopodobnie uniknąć błędów popełnianych przez rodziców. Same sobie znajdują partnerów życiowych, same zarabiają na siebie i decydują o własnym życiu. Skąd wynikają takie sytuacje i dlaczego? Czy powodem tego nieszczęścia jest kariera czy mężczyźni? Myślę, że właśnie odpowiedź na te pytania można znaleźć w sztuce Margaret Garpe.

W spektaklu "Dla Julii" w reżyserii Natalie Ringler rolę Glorii trafnie interpretuje Irena Rybicka. W roli Julii zobaczymy Agnieszkę Dzięcielską. W roli czarującego i zarazem zrezygnowanego Charliego - Lecha Wierzbowskiego. Scenografię do spektaklu przygotowała Anna Popek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji