Artykuły

Nie-Boska w Dramatycznym

W interpretacji Macieja Prusa "Nie-Boska komedia" staje się nowym utworem - nie tylko rozszerzonym o "Niedokończony poemat", ale zmienionym dramaturgicznie: jest to niewą­tpliwa oryginalność tej inscenizacji. Walka między obozem Rewolucji i św. Trójcy toczy się przede wszystkim na planie ducha. Prze­wodnikami po scenicznym świecie są wiec Aligier - Anioł Stróż Henryka i Szatan - od początku wikłający losy, stale obecny, jakby poruszający postaciami. Dramaturgiczne spięcia sytuują się inaczej niż dotąd: podstawową polemiką Henryka i Pankracego staje się scena buntu bezpośrednio poprze­dzająca właściwy początek "Nie-Boskiej". Przywódca przyszłej Rewolucji dobitnie i szeroko wykłada tu swoje racje zdradzając rzeczywiste, nieszlachetne intencje. Obok pięknej wizji piekieł wypełnionych nagimi, dręczonymi ludźmi zaprezentowanej w pier­wszej części spektaklu, bunt Pankracego staje się drugą mocną sceną. Niestety nisz­czy to dramaturgię ostatniej części. Powia­domieni kto i o co będzie walczył możemy tylko czekać jak ułoży się mozaika, której elementy już znamy. Napięcie słabnie mimo, że część trzecia powinna dostarczać go naj­więcej. Konsekwentnie rozgrywana w bia­ło-czarnych kolorach pozostaje wierna as­cetycznym zasadom całości. Scenami celo­wo kontrastującymi są obrazy z obozu rewolucjonistów: pojawia się tu czerwony kolor i zaczyna razić aktorstwo młodego zespołu, które właśnie podczas scen zbioro­wego szaleństwa prezentuje się najsłabiej. Najciekawsza postacią spektaklu jest Sza­tan Jarosława Gajewskiego - reżyser dał mu władzę nad postaciami i rolę puentującego wydarzenia. W swoich bystrych i zdystan­sowanych uwagach jest chyba najbliższy współczesnej wrażliwości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji