Warszawa. Premiera "Czarnobylskiej modlitwy" w Studio
Spektakl w reżyserii Joanny Szczepkowskiej to mocny głos w debacie nad przyszłością człowieka i świata, który sam sobie stworzył. Premiera 8 marca.
Trudno wyrazić to, co przekracza ludzką wyobraźnię. 26 kwietnia 1986 roku historia nieodwracalnie zmieniła swój bieg. Pożar reaktora nr 4 w czarnobylskiej elektrowni atomowej spowodował szereg konsekwencji wykraczających daleko poza znaną nam teraźniejszość.
Ale Czarnobyl to nie tylko katastrofa ekologiczna. To także kryzys relacji państwo-jednostka. Bardziej wyrazistego przykładu, w którym interesy władz tak bardzo pomijają bezpieczeństwo swoich obywateli, trudno sobie wyobrazić.
Jednak reportaż Swietłany Aleksijewicz to przede wszystkim świadectwo tragedii zwykłych ludzi. Autorka udziela głosu pominiętym przez wielką historię: strażakom, żołnierzom, ich matkom, dzieciom, każdemu, kto będzie do końca życia nosił piętno Czarnobyla i przekaże je następnym pokoleniom.