Artykuły

Każda epoka ma swoje sztuki i swoich reżyserów

Od 14 lat, czyli od... pierwszej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" w Katowicach, nie kończy się spór o dobór jego repertuaru. Pytanie brzmi: zapraszać tych młodych reżyserów, którzy interpretują klasyczne teksty, czy wręcz odwrotnie - prezentować realizatorów, zmagających się ze sztukami współczesnymi? - pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Spór trwa, a komisja kwalifikacyjna, cierpliwie i niezmiennie, odpowiada: "Nie jest ważne, kiedy dramat powstał, liczy się twórcze podejście reżysera do jego materii". Oczekiwania publiczności dzielą się jednak po połowie. I dokładnie taka - trzy na trzy - jest też proporcja w tegorocznym konkursie.

Przedstawienia, bazujące na klasycznych tekstach (Szekspir, Czechow, Gombrowicz) przedstawiliśmy we wczorajszym wydaniu DZ. Dziś pora na dramaturgię współczesną.

Tu i teraz, w Polsce współczesnej, (ale z licznymi odniesieniami do lat 80. XX wieku) dzieje się dramat "Ciała obce" [na zdjęciu] Julii Holewińskiej, który na scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku zrealizował Kuba Kowalski.

Prawdziwe życie dodało zresztą nieoczekiwanej aktualności sztuce, jej bohaterem jest bowiem solidarnościowy działacz, który po okresie "burzy i naporu" postanowił poddać się operacji zmiany płci. Wybór, uczyniony w imię wolności osobistej, okazał się jednak pułapką braku społecznej akceptacji... "Ciała obce" prezentowane będą w Studiu Telewizji Katowice, ii marca, o godz. 20.00. Bilet kosztuje 40 zł.

Pod szyldem Teatru Narodowego w Warszawie powstała inscenizacja sztuki Neila LaBute pt. "W mrocznym, mrocznym domu". Przedstawienie wyreżyserowała Grażyna Kania, którą interesuje nie tyle sensacyjna akcja, co wiwisekcja skomplikowanych relacji dwóch braci. Niezgoda między rodzeństwem to zwykła rzecz, ale w tej sztuce nietypowe zachowania młodych mężczyzn wykraczają poza normę. Gdzieś, kiedyś podzieliła ich rodzinna trauma i od tamtej pory ich życie naznaczone jest napięciem. Czy jednak wszystko toczyło się tak, jak nam się z początku wydaje? Spektakl zobaczymy w Studiu TVP Katowice, 13 marca, o godz. 20.00, bilet - 40 zł.

Trzecim, napisanym współcześnie, choć nawiązującym do wydarzeń historycznych, dramatem na tegorocznych "Interpretacjach" jest sztuka Pawła Demirskiego "W imię Jakuba S.", wyreżyserowana przez Monikę Strzępkę. Przedstawienie powstało w koprodukcji warszawskiego Teatru Dramatycznego i 4. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia. Już obsypane nagrodami, zaskakuje "wrzącą" temperaturą nawet tych, którzy doskonale znają dotychczasową odwagę i bezkompromisowość autora i reżyserki. To rzecz o współczesnych Polakach. O nas, którym wydaje się, że świat powinien paść nam do stóp, a w gruncie rzeczy pełnych kompleksów, nietolerancji i nienawiści. Gorzkie, mocne i - niestety - prawdziwe. Do obejrzenia w Teatrze Rozrywki 14 marca o godz. 19.00. Bilety - 60 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji